Komis sprzedał auto. Właścicielowi oddał jedną czwartą ceny
Mariusz Pawlak wstawił do komisu samochodowego w Chodzieży Land Rovera wartego ponad 200 tys. zł. Auto sprzedano ponad rok temu, ale mężczyzna dostał jedynie 45 tys. zł. I za nic nie może wywalczyć reszty pieniędzy. "Wszystkie organy poruszyłem: komornik, sąd, prokuratura i się nic nie dzieje".
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 98
Komentarze (98)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Jesli wzial od kogos kase za sprzedaz auta i nie oddal od razu wlascicielowi, tylko zaplacil np. ZUS, to jest to sprawa kryminalna.
@neo78: Ale jak? Przecież ten z komisu jest bez serca.
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym to nie był taki byle szczurek, któremu pierwszy lepszy by mordę obił.
@abracadaver: Nie każdy ma czas i chęci aby użerać się z kupującymi. Wstawiasz auto do komisu, jesteś parę procent w plecy ale masz temat z głowy. Tylko mówimy o komisie, który płaci gotówką a nie januszu co za frajer będzie jeździł twoim autem aż mu się przypadkiem uda je sprzedać.