U mnie we wspólnocie proponowali montaż paczkomatu zamiast ochrony (która defacto tylko odbiera paczki i dzwoni na policje). Pomysł niezły, będziemy testować :)
Działałoby to tak, że generowałoby się kod na paczkomacie który można by wysłać odbiorcy smsem.
W Krakowie w nowych blokach można znaleźć podobny patent. Kurier wkłada paczkę do skrzynki. Zamyka kluczem który następnie wrzuca do skrzynki na listy adresata. Super sprawa. Nie potrzeba żadnych aplikacji ani komplikacji.
Bez sensu. Znacznie lepszym pomysłem jest umieszczanie takich paczkomatów pod sklepami osiedlowymi itp. czyli tak jak u nas. Kurierzy nie musza wchodzić do każdej klatki aby jakaś duperele zostawić. Klient też przecież problemu mieć nie będzie, że musi iść 3 min po paczkę, a często to jest przy okazji zakupów więc nic nie traci.
Jak w ogóle wygląda kwestia rozwiązań podobnych do naszych paczkomatów na zachodzie? Też jest to powszechne czy raczej trochę wyprzedziliśmy ich pod tym względem?
@hawat: Nie bardzo, od lat to było w niemczech, teraz dodatkowo przejmowana coraz większa część rynku przez DHL. To jedna z tych rzeczy, która gdzieś była od lat, polak pojechał, skopiował i cyk. ( ale za sposób skopiowania szacun bo przy okazji zrobił upgrade technologiczny)
absurdalny pomysł, paczkomaty powstały po to żeby kurier nie musiał #!$%@?ć z paczkami z bloku do bloku tylko żeby były w jednym miejscu i żeby przekazać ciężar chodzenia częściowo na adresatów paczek, tymczasem oni chcą żeby kurierzy znowu musieli pomykać z bloku do bloku xD
Słowo "paczkomat" w tytule wykopaliska zupełnie namieszało tutaj w rozumieniu sprawy, ponieważ nazwa sugeruje model "pominięcia ostatniej mili", jak robi to InPost. Nawet w treści znaleziska nie mamy nic o takim rozwiązaniu.
Tymczasem chodzi o coś zupełnie innego - o zapewnienie miejsca na paczkę u odbiorcy, czyli zmniejszenie kosztów powtórnych dojazdów lub wracania do lokalnego oddziału, powtórnego sortowania itd.. Poczta w Austrii
Komentarze (176)
najlepsze
Działałoby to tak, że generowałoby się kod na paczkomacie który można by wysłać odbiorcy smsem.
Słowo "paczkomat" w tytule wykopaliska zupełnie namieszało tutaj w rozumieniu sprawy, ponieważ nazwa sugeruje model "pominięcia ostatniej mili", jak robi to InPost. Nawet w treści znaleziska nie mamy nic o takim rozwiązaniu.
Tymczasem chodzi o coś zupełnie innego - o zapewnienie miejsca na paczkę u odbiorcy, czyli zmniejszenie kosztów powtórnych dojazdów lub wracania do lokalnego oddziału, powtórnego sortowania itd..
Poczta w Austrii