@wszyscy: Ja oglądając to wystąpienie pomyślałem sobie, że może lepiej byłoby żeby prezydent nie miał swojego zdania tylko formułował je w oparciu o odczucia społeczne. Ważył słowa i wartości. U nas się przyjęło, że prezydent powinien być silny, powinien być "liderem" a przecież w tym wszystkim zapomniano, że prezydent jest wybierany przez naród, który składa się z różnych środowisk. Szymonowi można zarzucać, że gdzieś tam nie miał zdania lub wyraził swoje
@kanapeczka_z_kanapa: No poczytaj sobie co piszą ludzie o Hołowni w tym wykopie w komentarzach. Daleko szukać przecież nie trzeba. Już zaobserwowałem to dawno, trolle wszystkich stron boją się Hołowni jak diabeł wody święconej. Właśnie dlatego, że Hołownia jest umiarkowany i wyważony, i przez to trudno być tak naprawdę jego przeciwnikiem - nie mogą go za nic złapać więc jedynie wyją że to agent TVNu, podstawiony szpion zza granicy albo zwykły populista,
@wioslarz-umyslow: nie każdy katolik jest ekstremistą religijnym. nawet nie każdy katolik jest osobą wierzącą, to bardziej przynależność socjalno kulturowa, dla niektórych. sam obecny papież jest raczej liberalny (przynajmniej jak na papieża) w sprawach obyczajowych
@pompki: To prawda. Niemniej wydaje się, że życie ludzkie jest jednak bardziej bazowym składnikiem tej wiary niż np bicie, czy jedzenie mięsa. Fakt, są ludzie którzy bardziej przestrzegają chodzenia do kościoła i niejedzenia mięsa niż np ubliżania innym ludziom, nie nazwałbym ich katolikami, nawet nieekstremalnymi. Ale tak jak piszesz, pewnie są zdeklarowani więc się ich toleruje.
@HeavyFuel tak tak te niejasne powiązania współpracowników Hołowni z Sorosem i do tego to finansowanie jego kampanii wyborczej, no skąd wziął te pieniążki ? Tematy wyjaśnione już setki razy a ty nadal czepiasz sie
Komentarze (116)
najlepsze
@pompki: To prawda. Niemniej wydaje się, że życie ludzkie jest jednak bardziej bazowym składnikiem tej wiary niż np bicie, czy jedzenie mięsa. Fakt, są ludzie którzy bardziej przestrzegają chodzenia do kościoła i niejedzenia mięsa niż np ubliżania innym ludziom, nie nazwałbym ich katolikami, nawet nieekstremalnymi. Ale tak jak piszesz, pewnie są zdeklarowani więc się ich toleruje.