Dlatego zwierzęta powinno się czipowac. Czip powinien zawierać dane wlasbiciela. Jeśli jakiś zwierzak niemiałby czipa to kara pieniężna w wysokości np 2 tysięcy lub podobna.
@Reniferus: 2 tysiące to za mało, dodał bym zakaz posiadania zwierzęcia do końca życia plus publikacja mordy na bilbordzie w centrum miasta na koszt sprawcy. Wtedy pieniądze pieniędzmi ale na pytanie "tatusiu dlaczego nie możemy mieć psa" miałby problem z odpowiedzią albo na pytanie "tatusiu dlaczego jesteś na bilbordzie? Sławny jesteś?" i tutaj by człowiekowi przed takim okrucieństwem lampka zapaliła.
U mnie na usiedlu w mieszkaniu zamknięty jest pies już ok tygodnia właścicieli nie ma informowałem toz powiedzieli żebym #!$%@? do urzędu miasta i do staży miejskiej w straży usłyszałem że mają ważniejsze sprawy niż zamknięty i zdychający pies w urzędzie nic nie powiedzieli konkretnego tylko abym napisał podanie i aby się kontaktować z tym ze strażą miejską xD I tak się żyje na tej wsi
@trinty: zgłoś to do niepublicznej fundacji w Twoim mieście lub pogotowia dla zwierząt - oni zajmują się takimi sprawami i na pewno coś doradzą/zrobią w tym kierunku. Jeśli podasz miasto podeślę zaufane miejsca :)
W tym państwie na łudzi działaby metoda tablicy. W każdy mieście, gminie, wsi powinny być tablice, a na nich twarze z imienia i nazwiska za wszelkie czyny przeciwko zdrowiu zwierząt i ludzi. Palisz smieciami jeb na tablicę zdjęcie, znęcasz się nad zwierzętami jeb zdj. kradniesz jeb zdj. wyrzucane śmieci do lasu jeb zdjęcie itd.
@Sawa_N_marS: Uhh akurat tu niepotrzebne czepialstwo to nie pleonazm jak maslo maślane. Może być np: zakopał pod stertą gruzu, zakopał pod drzewem, zakopał pod fundamentami itd
tu zakopany pimpek, jakiś czas temu posklejany taśmami i porzucony w lesie. Ale schronisko psa nie przyjmie, bo nie. Zamiast stworzyć akcję informacyjną i zmienić sposób postępowania, nie chcesz psa, oddaj. Nie oceniamy, weźmiemy. I z drugiej strony, chcesz adoptować, to może ułatwić procedury. Po tym jak ja adoptowałam burka, znajomy z domem i sporym ogrodzonym terenem pytał mnie jak to ogarnąć. I ja mu mówiłam, żeby koniecznie podkreślił, że pies na
@justypl dokładnie. Przepisy adopcyjne są chore. Prościej i szybciej z olx. A potem się dziwią że nikt nie chce adoptować. Przykład: koleżanka chciała kota. Miała już wcześniej dwa, które dożyły u niej sędziwego wieku. Ale nie, żeby adoptować ze schroniska musi mieć siatkę na balkonie, której nigdy nie miała. Siatki się w jej przypadku nie da zamontować (ostatnie piętro i nietypowe rozwiązania). Ponadto pod nią jest dużo większy i szerszy balkon. Poprzednie
@369zszywek: kilka lat temu, pierwsze piętro, siatka w oknie. Kot mi razem z tą siatką wyskoczył, bo mucha. Pod blokiem róże... całe szczęście nic mu się nie stało. Ja rozumiem te wszystkie fundacje, schroniska, wolontariuszy, zasady itp. ale to są chore „widzimisię”. My wypełnialiśmy ankietę plus jakiś esej za przeproszeniem z d*py. Przyjechała panna sprawdzić mieszkanie (wtf). Szkoda, że nie wnioskowała o opinię u dzielnicowego, wyciągi z kont bankowych, może sąsiedzi
Po takim zdjęciu to xxxx fałszywych rozpoznań będzie... nawet do mojego podobny
jak dla kogoś udowodnią że to jego pies? ilu sąsiadów musi zeznać ze 100% pewnością, że ktoś miał psa? Pytam z ciekawości bo jakoś sobie tego nie wyobrażam.
Komentarze (143)
najlepsze
Wtedy pieniądze pieniędzmi ale na pytanie "tatusiu dlaczego nie możemy mieć psa" miałby problem z odpowiedzią albo na pytanie "tatusiu dlaczego jesteś na bilbordzie? Sławny jesteś?" i tutaj by człowiekowi przed takim okrucieństwem lampka zapaliła.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
w straży usłyszałem że mają ważniejsze sprawy niż zamknięty i zdychający pies
w urzędzie nic nie powiedzieli konkretnego tylko abym napisał podanie i aby się kontaktować z tym ze strażą miejską xD
I tak się żyje na tej wsi
Palisz smieciami jeb na tablicę zdjęcie, znęcasz się nad zwierzętami jeb zdj. kradniesz jeb zdj. wyrzucane śmieci do lasu jeb zdjęcie itd.
A mógł pod powietrzem czy pod wodą? Może jeszcze spadł w dół?
Przykład: koleżanka chciała kota. Miała już wcześniej dwa, które dożyły u niej sędziwego wieku.
Ale nie, żeby adoptować ze schroniska musi mieć siatkę na balkonie, której nigdy nie miała.
Siatki się w jej przypadku nie da zamontować (ostatnie piętro i nietypowe rozwiązania).
Ponadto pod nią jest dużo większy i szerszy balkon. Poprzednie
Ciagla dyskryminacja na tym dworku uciech
jak dla kogoś udowodnią że to jego pies? ilu sąsiadów musi zeznać ze 100% pewnością, że ktoś miał psa? Pytam z ciekawości bo jakoś sobie tego nie wyobrażam.
Komentarz usunięty przez moderatora