Domy weselne wprowadzają nowy aneks. Pary młode od razu odmawiają
Nowe obostrzenia dotyczące wesel martwią zarówno przyszłych nowożeńców, jak i właścicieli sal weselnych. – Jest bardzo ciężko. Niektórzy doskonale nas rozumieją, ale są też pary, które wymagają od nas, abyśmy "przymrużyli" oko i pozwolili na większą liczbę gości – mówi właścicielka domu weselnego.
lifestyle123 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 47
Komentarze (47)
najlepsze
Przeniesienie odpowiedzialności karnej umową - nowość na rynku usług matrymonialnych!
Prawda jest taka że nikt nie pobiera zaliczek a wyłącznie zadatki. W umowach zapisana jest min. liczba gości np.100 i wtedy ustalana cena. Właścicielom sal nie opłaca się robić wesela na 50 osób bo koszty są podobne do tego 100 osobowego a w umowach nie mają zapisanej zmiany ceny przy mniejszej liczbie.
Narzeczeni by rozwiązali kontrakty z wykonawcami lub je renegocjowali. Restauracje mogłyby poszukać innych klientów albo zaplanować użycie alternatywnych źródeł finansowania. A tak kontrakty są nie do ruszenia
Tak, bo dokładnie tak prosto działa świat kontraktów i biznesu. Po drodze wydarzy się parę tragedii ludzkich, parę małżeństwo nie dojdzie do skutku, paru pradziadków zemrze i nie zobaczy wnusi w welonie, kilkadziesiąt domów weselnych i restauracji zbankrutuje, kilka tysięcy ludzi straci pracę i wpadnie w nędzę, parę nieznaczących branż