Otworzyłem sobie filmik w nowej zakładce i dopiero 5 minut później zacząłem go oglądać, nie mając pojęcia co to było i mając zdjęte słuchawki. Machinalnie przewinąłem gdzieś do 1/3 filmu i przez kilkanaście sekund miałem gigantyczne WTF. Patrzylem w ekran, rozumiałem co na nim widzę, ale nie byłem w stanie wymyslić żadnego racjonalnego powodu dla którego coś takiego miałoby kiedykolwiek się dziać :D
@venomik: miałem podobne wrażenie. 3 dorosłych kolesi kręci się w kółko, a w tle słychać silniczki modelarskie i widać fajna sedzine. Myślałem, że to jakiś kabaret na pokazach modelarskich, albo co... Dopiero po lekturze i obejrzeniu jeszcze raz zrozumiałem o co chodzi.
@yolantarutowicz: Nie, to nachalne promowanie homoseksualizmu (bez urazy do zwykłych homosiów, to tylko stwierdzenie faktu) doprowadziło do tego, że różne rodzaje zażyłości między facetami, takich jak przyjaźń czy przytulenie się, powodują oskarżenia o homoseksualizm. Kiedyś bywały takie przypadki ze szlachta otwarcie mówiła o tym że jeden z królów ma skłonności homo czy bi, a jak jeden facet do drugiego mówił, że kocha go jako swojego przyjaciela, to nikt nie robił o
F2C – modelarstwo wyścigowe na uwięzi. Wyścigi modeli na uwięzi, wykonanych z bardzo lekkich, ale wytrzymałych tworzyw, takich jak balsa, kompozyty węglowe, kevlarowe, duraluminium. Samoloty napędzane są silnikami spalinowymi o pojemności skokowej nie przekraczającej 2,5 cm³.
Jednorazowo odbywa się wyścig minimum 2, maksimum 3 zespołów w jednym okręgu. Zespół (tzw. „team”) składa się z 2 osób: pilota i mechanika. Na okręgu wyznaczonych jest 6 sektorów dla mechaników, porównywalne z
@Turbator: Cala klasa F2 - modele na uwięzi - to relikt czasów gdy urządzenia do zdalnej kontroli radiowej były bardziej "SF" niż "RC", a do połowy lat 90 pozostała bariera cenowa. W czasopiśmie "Modelarz" publikowano oprócz planów modeli także projekty urządzeń radiowych do samodzielnej konstrukcji... W latach 90 miałem taki model "na uwięzi" w wersji "akrobatycznej"... Ze względu na stalowe linki i bujający się na nich kawał żelastwa (silnik) plus drewno
@msc2: Tym bardziej skupiając ujęcie kamery na pilotach kręcących się w środku ( ͡°͜ʖ͡°) Z drugiej strony te modele tak zapieprzają, że w powietrzu i tak nikt ich nie uchwyci.
Z dzisiejszej perspektywy to faktycznie wygląda śmiesznie. Niemniej, modele na uwięzi (akrobacyjne, redukcyjne, wyścigowe i in.) to dawna odpowiedź/alternatywa, na niebotycznie drogie wtedy aparatury do zdalnego sterowania (RC). W latach 80-tych taka japońska Futaba, w PRL-u, miała wartość przyzwoitego samochodu osobowego. Niewiele osób było na to stać. Problemem był nawet silnik : o ile w zasięgu finansowym modelarza był jakiś czeski MVVS czy rosyjski KDM, o tyle zachodnia Webra czy O.S. Max
@MarcinWSS: w latach 80-tych mieszkałem na gdańskiej Zaspie tuż obok dawnego pasa startowego, bardzo często po pracy zbierali się na nim modelarze i puszczali swe modele na uwięzi. Czasami dwóch modelarzy urządzało walki powietrzne: do ogona samolotu mocowano długą wstążkę z kolorowej bibuły, wygrywał ten który swym śmigłem "wyciachał" więcej wstążki przeciwnika. Nigdy nie widziałem, aby przy walce modele zderzyły się, panowie mieli dużą wprawę.
@Olma: Ówczesne realia, a raczej puste półki w składnicach harcerskich, determinowały dwa czynniki podczas tzw. walk powietrznych modeli na uwięzi : po pierwsze - chciałeś wygrać, po drugie : za wszelką cenę nie chciałeś zaliczyć dzwona, bo oznaczało to kłopoty z odbudową modelu :)) Na zawodach we Wrocławiu, na skutek awarii tzw. orczyka, urwał mi się redukcyjny DH Beaver. Siła odśrodkowa wyrzuciła model na zewnątrz kręgu. Model wzbił się kilkanaście metrów
@q923: ale to chyba jest w Polsce zresztą w tytule masz Wloclawek w tle stoi samolot na ogonie ma biało czerwoną flagę a na końcu filmy masz plansze "team racing f2c Warsaw www.f2c.pl ”
Komentarze (114)
najlepsze
XDDD
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Swoją drogą trzeba mieć mocny błędnik do tej dyscypliny.
- Biorę udział w wyścigach.
- Wow! Musisz mnie kiedyś zabrać.
Na wyścigach:
F2C – modelarstwo wyścigowe na uwięzi. Wyścigi modeli na uwięzi, wykonanych z bardzo lekkich, ale wytrzymałych tworzyw, takich jak balsa, kompozyty węglowe, kevlarowe, duraluminium. Samoloty napędzane są silnikami spalinowymi o pojemności skokowej nie przekraczającej 2,5 cm³.
Jednorazowo odbywa się wyścig minimum 2, maksimum 3 zespołów w jednym okręgu. Zespół (tzw. „team”) składa się z 2 osób: pilota i mechanika. Na okręgu wyznaczonych jest 6 sektorów dla mechaników, porównywalne z
edit: zajebiście się to ogląda bez dźwięku
Na zawodach we Wrocławiu, na skutek awarii tzw. orczyka, urwał mi się redukcyjny DH Beaver. Siła odśrodkowa wyrzuciła model na zewnątrz kręgu. Model wzbił się kilkanaście metrów
@KedanKedanowski: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://www.youtube.com/watch?v=1RiJzV04UyE&disable_polymer=1