Zmiany w kodeksie pracy. Pieniądze za pracę z domu?
Sto złotych rekompensaty za prąd, praca zdalna tylko za obopólną zgodą pracownika i pracodawcy oraz odpowiedź na pytanie: kto odpowiada za wypadek pracownika, który pracuje z domu? Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej coraz głośniej mówi o zmianach w kodeksie pracy.
NERP z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 214
Komentarze (214)
najlepsze
Już widzę jak pracodawcy się na to zgadzają, płacąc za ogrzewanie swoich biur + czyiś domów XD chyba, że zlikwidują całkiem biura ale to nie takie proste jednak w większości wypadków
@piczu: To niech dadzą do wyboru praca w biurze albo w domu. Czy co ogrzewają puste biura? Jak zwykle biedni pracodawcy pokrzywdzeni.
@piczu: serio wyłącza ktoś ogrzewanie gdy wychodzi do pracy? i potem co przychodzisz do takiego zimnego, a gdy zrobi się ciepło to idziesz już i tak spać? :D
co za cebula xD
@azz5: trzeba było się uczyć, to biedny pracownik nie byłby biedny ;)
Prąd internet woda ścieki. To wszystko koszt po stronie pracownika.
Zakładamy oczywiście, że pracownik dobrowolnie podpisał umowę, na której jest zaznaczone miejsce pracy.
Macie #!$%@? jakiś syndrom sztokholmski że byście tylko #!$%@? i to najlepiej w jak najgorszych warunkach za jak najmniejsze pieniądze?
Gość zaczynał pracę, miał mieć fajne przestronne biuro, ergonomiczne porządne biurko i krzesło, porządny sprzęt, klimatyzowane pomieszczenie, porządną kuchnie, darmowe napoje i owoce, a w zimę ogrzewane biuro.
Teraz to wszystko musi sam sfinansować a idioci jeszcze oburzeni że się gość upomina. Powinien z miejsca
Tych drobiazgów jest cała masa, robisz z domu biuro, to się zbiera, dodatkowo w dłuższej perspektywie (roku? dwóch? pięciu?) spada komfort życia innych domowników.
Całe mieszkanie się
Prąd to grosze w porównaniu do kosztów paliwa i utrzymania samochodu którym normalnie wielu ludzi dojeżdża do pracy, a nikt tego nie rekompensuje. Prąd to nic w porównaniu do czasu straconego na dojazdy.
wtf o.O
Mój pracodawca od początku wypłacał świadczenia rekompensujące dostęp zdalny (prąd, zużycie części komputerowych).
Potem się dziwią że są wykorzystywani w pracy. Nie szanują sami siebie i narzekają że nie szanuje ich pracodawca...
Przepraszam, ale witki opadają jak czytam wypociny niektórych osób.
* — No ok, nie każdy. Ale tak samo każdą nocną sowę pracodawca ma w dupie i cały rynek jest ustawiony pod poranne skowronki, więc no ten teges masz pecha. Nocne marki nie dostają bonusów za pracę od świtu.
@azz5: Jesteś wyjątkowym, pomijalnym przypadkiem. Większość ludzi jednak traci czas i pieniądze na dojazdy do pracy, więc im praca zdalna jest na rękę. Spójrz na temat z obiektywnej perspektywy.
@azz5: Raczej zmalały, nawet jeśli doliczysz zużycie prądu czy "zużycie mieszkania". Powtórzę - Twój przypadek jest nieobiektywny, marginalny.