Pracownik wpadł do maszyny do mięsa i prawie stracił nogę. Właściciel nie pomógł
„Mieliśmy kłamać w szpitalu”. Właściciel firmy spod Wolsztyna próbował zatuszować okoliczności wypadku na terenie swojej firmy i nie pomógł swojemu pracownikowi, nie wezwał policji i karetki. Powiedział, że pokryje połowę wszystkich kosztów, byle nie mówić, co się stało w firmie.
xandra z- #
- #
- #
- #
- 100
- Odpowiedz
Komentarze (100)
najlepsze
Jakaś kpina!
1 Upubliczniać nazwy takich gów*ofirm
2 Pracodawca powinien pokryć całość kosztów leczenia i rehabilitacji
3 Inspekcja pracy powinna zaorać firmę tego samego dnia.
Ale realia polskie są jakie są. U nas inspekcja pracy "umawiała się" na spotkanie tydzień wcześniej za co oczywiście dostawali " dowód wdzięczności". A sanepid ( c**j wie po co ta instytucja) zjawiał się zawsze przed świętami tylko po to aby dostać
@ImperatorPL: Bo nie odpowiadają za źle wykonaną pracę. Zatrudniają się tam ludzie, którzy mało od życia wymagają i chcą stabilności.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
.. TL; DR; ... jakich konserw unikać ? ( ͡° ͜ʖ ͡°)