Pracownik wpadł do maszyny do mięsa i prawie stracił nogę. Właściciel nie pomógł
„Mieliśmy kłamać w szpitalu”. Właściciel firmy spod Wolsztyna próbował zatuszować okoliczności wypadku na terenie swojej firmy i nie pomógł swojemu pracownikowi, nie wezwał policji i karetki. Powiedział, że pokryje połowę wszystkich kosztów, byle nie mówić, co się stało w firmie.
xandra z- #
- #
- #
- #
- 100
Komentarze (100)
najlepsze
-tak?
-weź wyskocz przez okno bo nudno
-dobrze szefie, przez które?
Komentarz usunięty przez moderatora
Inny pazerny Janusz chce dać 50zł łapówki ale pyta czy ma wydać z 200zł.
Komentarz usunięty przez moderatora