Tyle znaczy polski dyplom za granicą. Skończone UW lub UJ na nikim nie ...
... zrobi wrażenia. Tylko osiem polskich uczelni znalazło się w zestawieniu 1000 najlepszych ośrodków akademickich na świecie w 2020 r. Szczyt rankingu zdominowały uniwersytety z USA i Wielkiej Brytanii. Polskie wciąż daleko w tyle.
HPCC1A9F z- #
- #
- #
- 15
Komentarze (15)
najlepsze
ja skończyłem dzienne SGH a i tak nikogo w PL to nie obchodziło jak szukałem pracy dlatego sam siebie zatrudniłem we własnej firmie, mam lepiej niż większość etatowców a dyplom szkoły wyższej schowałem na pamiątkę
Edit: No i jest też element przedłużenia dzieciństwa...
no i przez tą presję gro studentów kończy studia i nic nie umie bo liczy się tylko zaliczenie i papierek a nie wiedza. Dołóżmy do tego fakt że programy jakieś super dostosowane pod rynek pracy nie są i że na gównouczelni to można zaliczyć sesję ucząc się na dzień przed do egzaminu - i mamy gro magistrów nawet bez podstawowej teorii - to jak sobie poradzą z praktyką?
@fullmonty: Za to brak dyplomu coś gwarantuje. Przy takich dyskusjach warto pamiętać, że życie człowieka nie kończy na 30 roku życia. Jeśli chcesz robić jakąś karierę, rozwijać się zawodowo to dyplom uczelni wyższej może to ułatwić.
no aż tak dobrze to nie ma
Moim zdaniem głównym problemem nie jest jak piszesz zmuszanie ekspertów do nauki gównoprzedmiotów (np. ktoś kto bada kwanty musi klepać mechanikę klasyczną żeby wyrobić nadgodziny) choć to problem istotny.
Głównym problemem jest betonoza i brak (sensownego) nadzoru z góry. Nawet w obrębie jednego wydziału jednej uczelni masz kosmiczne zróżnicowanie - bo zakład A jest prężny i prowadzi badania na poziomie światowym, a dalej
No ale tam wtedy kościół rządził, Paaaanie, co Pan? :D
Trudnosc pracy to inna sprawa - czy lepiej za 5k siedziec sobie w korpo, czy za 4k biegac z wiadrami po budowie?
Studia to nie koniec edukacji - mozna i trzeba robic kursy,podyplomowki, w samej pracy czlowiek sie najwiecej uczy.