#BEZWYPADKOWY #OKZJA_STULECIA
Cześć,
W sobotę prawie zostałem oszukany, ale mam nadzieje, że ten post będzie przestrogą dla innych...
Pojechałem obejrzeć samochód (dzień jak co dzień...) sprzedawca wysłał mi VIN, który był w aukcji (niestety tamta aukcja została usunięta i VIN teraz został zmieniony na prawidłowy ( aukcja https://www.otomoto.pl/oferta/... , a podany mi wcześniej VIN to YV1FS73C1F2341589). Po zobaczeniu na aukcji, że samochód jest bezwypadkowy, posiada niski przebieg i według wykupionych raportów jest wszystko okej (zdjęcie raportu na podany wcześniej VIN w zdjęciach) postanowiłem obejrzeć samochód. Po 4 godzinach podróży zobaczyłem w końcu samochód. Poza widoczną wymianą lampy nic nie wskazywało, że może być uszkodzony (sprzedawca zapewniał mnie, że maksymalnie na mierniku pokazuje 150 mikronów). I faktycznie tak było... Mój miernik nie pokazywał nawet więcej niz 140, a wszystkie szyby były z 2014 roku... Samochód ideał.. Zapomniałem jednak o jednej sprawie.... sprawdzić czy podany mi VIN zgadza się z tym na samochodzie (z drugiej strony po co sprawdzać jak VIN wydaje się okej... przeciez po zakupie raportu pokazywało takie same VOLVO)... Samochód zakupiliśmy, ale cos mnie tknęło, żeby sprawdzić jeszcze raz VIN... okazał się inny. Po kupieniu raportu moim oczom ukazał się raport, gdzie uszkodzeniu uległ prawie cały samochód, wybite były szyby i wnętrze uszkodzone. Przy kolizji samochód miał 278 tysięcy przebiegu, a teraz ma dziwnym trafem 170 tysięcy. Na szczęście udało się wszystko odkręcić i oddać samochod... niesmak pozostał (sprzedawca mówił różne bajki o zaufaniu i o tym jaki dobry samochód sprzedaje). Sprzedawcy przekazałem raport, gdzie jest zaznaczone, że samochód był bity i ma skręcony przebieg... Najwidoczniej nic z tym nie zrobił i dalej próbuje kogoś oszukać wystawiając samochód jako bezwypadkowy z oryginalnymi szybami i autentycznym przebiegiem 170 tysięcy... Jedno co się poprawiło to faktyczny numer VIN w aukcji, który jest na samochodzie... Nie wiem co mogę z tym zrobić, ale przestrzegam przed zakupem samochodu marki Volvo s60 w Ostrołęce.
P.S. Na wszystkie informacje czemu zły nam numer VIN podał tłumaczył się, że sprowadzeniem i umieszczaniem aukcji trudni się jego kolega handlarz :)
Komentarze (300)
najlepsze
- zalany z małym przebiegiem
- skręcony licznik
- podmieniony VIN i to nie tylko wirtualnie
- powypadkowy z przeszczepem całej budy z zalanego
I drugie pytanie:
To jakim cudem na mierniku wyszło 140 mikronów?
@patriota-gospodarczy: Ogarnij się typie.
Może niektórzy lubią wisieć na słuchawce? Sam nie wiem.
Także już sam nie wiem, które podejście lepsze...
Nie warto nawet oglądać ogłoszeń stamtąd
Byłem tam...
I saw thiiiings and some stuff... ( ಠ_ಠ)
Słowa klucze: igła, nic nie stuka, jeszcze tylko brakuje płaczącego niemca jak sprzedawał.
"Silnik Igła bardzo ładnie pracuje/ Bardzo żwawy i ekonomiczny
Podczas jazdy nic nie stuka. Zawieszenie jest bezgłośne i prowadzi się bardzo dobrze.
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak się człowiek pokręci po okolicy, to nawet z krajówek ma szanse dostrzec warsztaty, które drutują takie Volvo jak to ze znaleziska. Tamte rejony, Ciechanów, Łomża, to jedno z mazowieckich zagłębi handlu używkami.