Najlepsze jest to, że gość jest praktycznie bez talentu. Daleko mu np. do takiego Ronaldinho. Za co można i trzeba go podziwiać to upór w szlifowaniu swoich umiejętności, ambicja, pasja i profesjonalizm. Jak na zgrupowanoach wszyscy chlali alkohol, Lewy leciał pokopać piłeczkę. Tak samo jak z karnymi - nie umiał ich dobrze strzelać, więc całymi dniami szlifował karne, aż osiągnął perfekcję.
Komentarze (321)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora