Zakup mieszkania wymaga o połowę więcej gotówki niż przed rokiem
Ponad 90 tysięcy złotych – nawet tyle gotówki potrzebujemy, aby kupić na kredyt i wykończyć dziś kawalerkę od dewelopera. To o ponad 50 proc. więcej niż przed rokiem. Szczególnie dotknęło to osób młodych ...
ssakul z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 9
- Odpowiedz
Komentarze (9)
najlepsze
Banki nie chcą udzielać kredytów, lokaty poniżej zera, kataster w ciągu 5 lat prawie pewny.
Oj pozmienia się. Żeby się nie okazało, że w kraju w którym jest niedobór mieszkań są pustostany na masowa skalę a ludzie mieszkający w mieszkaniach czy domach mają miejsca mniej iż norma dla psa w schronisku.
Banki nie chcą udzielać kredytów, lokaty poniżej zera, kataster w ciągu 5 lat prawie pewny.
Oj pozmienia się. Żeby się nie okazało, że w kraju w którym jest niedobór mieszkań są pustostany na masowa skalę a ludzie mieszkający w mieszkaniach czy domach mają miejsca mniej iż norma dla psa w schronisku.
Sraster nie kaster
Przecież już go powolutku wprowadzają, na razie w formie podatku od deszczu. Ale niech Ci będzie, żabko, że woda jest przyjemnie cieplutka.
@piotrtal: nie no, chłopaku, zajebiście żeś go pozamiatał.
Nudzisz się. Masz za dużo wolnego czasu?
Absolwenci w dużych miastach mieszkają w podłych warunkach w "dziurach po babci" z obcymi osobami, często w pokojach kilkuosobowych. Rząd zamiast umożliwić młodym zakup mieszkania od dewelopera, to wspiera patologię 500+, Brajanów, Dżesiki, żuli spod sklepu. Wiecie, że 500+ nie działa? Spójrzcie na statystyki dzietności. Młodzi nie mogą się zdecydować na dziecko, bo albo wynajmują pokój 2-os w jakiejś dziurze, albo "apartament dla was" za pół pensji, gdzie nie wolno mieć dzieci. No cóż, rentierzy to żelazny elektorat PiS-u, bo nigdy tak dobrze nie mieli.
Co możemy zrobić? Tak na szybko:
- zakaz przedsprzedaży mieszkań