Iwona Hartwich chciałaby podwyżki dla posłów...
Hartwich w 2018 roku zasłynęła powiedzeniem o „żywej gotówce”. Żądała od rządu na swojego niepełnosprawnego syna, zamiast równowartości w bonach i artykułach I potrzeby. Dziś połakomiła się na budżetowe pieniądze. By je otrzymać, nie omieszkała zagłosować ze znienawidzonym przez siebie PiS-em.
Rastuff z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 47
Komentarze (47)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
- Ja bym bardzo chciała, żeby Kuba pracował - twierdziła w rozmowie z mediami Iwona Hartwich. Jedna z liderek protestu niepełnosprawnych oraz ich opiekunów w Sejmie przekonywała, że jej syn "za każdym razem słyszał, że nie ma dla niego pracy i w najbliższym czasie nie będzie".
Oświadczenie Fundacji:
Wobec pojawiających się spekulacji dotyczących działalności Fundacji z Widokiem, której fundatorem jest matka niepełnosprawnej dziewczynki, a które to spekulacje godzą w jej dobre
Nie on jeden ¯\_(ツ)_/¯
Parę dni temu pani Hartwich zagłosowała za sporą podwyżką dla Dudy i pensją 18k dla Agaty xD
Bardzo mnie też