Kondrat Wallenkoń, znany pseudoartycha tyjatralny i filmopodobny (wszystkie dobre filmy w jakich grał nakręcili za komuny, po '89 to już równia pochyła i w pseudointelektualnych, pseudogłębokich gównach go z litości zatrudniali) i nieogolony menel, co za flaszkie na spędach SMRODu kwitnął...
Komentarze (123)
najlepsze