Przede wszystkim nie wiemy, co było wcześniej. Jeśli od tych dwóch miesięcy gość użera się z jakimiś popaprańcami (co szczają do wiadra i syfią styropianem), a później przez trzy dni nie może wyjechać, bo brama spadła, to się nie dziwię. Ze słownictwem może i przesadził, ale pamiętać trzeba, że jest mnóstwo Dziadbud-ów, które najpierw coś spieprzą, a potem gdy dochodzi do roszczeń z tytułu rękojmi/gwarancji to tygodniami tylko słodko pierdzą i zwodzą.
Komentarze (6)
najlepsze
Ze słownictwem może i przesadził, ale pamiętać trzeba, że jest mnóstwo Dziadbud-ów, które najpierw coś spieprzą, a potem gdy dochodzi do roszczeń z tytułu rękojmi/gwarancji to tygodniami tylko słodko pierdzą i zwodzą.
Osobiście jak tylko widzę partactwo to dokumentuje i czekam na pretekst żeby w-----ć takich w p---u