Czy Polska jest narkofobiczna? Czy polska polityka narkotykowa działa? (FILM)

W Portugalii w 2001 roku zdekryminalizowano posiadanie wszystkich narkotyków oraz skupiono się na prewencji, leczeniu i walce z dealerami. Efekty są bardzo dobre. A w Polsce dalej głębokie średniowiecze - złapią cię z jointem, lądujesz w więzieniu.

[mlek]

Jestem w kazdym calu za dekryminalizacja//depenalizacja, wszelki aktywizm w tej kwesti uwazam za sluszny i nie sadzilem ze to kiedys napisze ale zaczyna juz mnie draznic ilosc tego na wykopie...

[run_away]

Szkoda, że nie ma w tej prezentacji zestawienia specyfiku z czasem po jakim następuje jego tolerancja w organizmie, bo trzeba sobie zdać też sprawę z tego, że może i marihuana sama w sobie zbyt niebezpieczna nie jest, ale jest niejako furtką do twardszych narkotyków i z tego wynika jej "szkodliwość". Już pomijam fakt, że wypalając papierosa nie stanowi się takiego zagrożenia (np. za kierownicą) jak po wypaleniu jointa. Potem dzieciaki oglądają takie

[baqarah]

@run_away:

ale jest niejako furtką do twardszych narkotyków i z tego wynika jej "szkodliwość"

Praktycznie 100% narkomanow przed przygoda z narkotykami pilo alkohol. Czy to znaczy, ze alkohol tez jest

[kubako]

@run_away: Tolerancja organizmu na tzw. miękkie narkotyki to fakt, tak samo jak to, że osoby którym już one nie wystarczają sięgają po kolejne, mocniejsze specyfiki.

Popełniasz błąd merytoryczny. Marihuana i tzw. twarde narkotyki, jedyne co mają wspólnego to obecność na liście zakazanych substancji. Nie wiem czemu osoba, która lubi się uspokoić po marihuanie, miałaby nagle sięgać po np. kokainę, która działa odwrotnie - stymulująco? To nie jest tak, że marihuana to takie piwo, a twarde narkotyki to taka wódka - działa tak samo tylko mocniej...

Tolerancja od nikotyny rośnie w bardzo szybkim tempie i bardzo szybko przestajesz odczuwać jej pozytywne działanie (zaczynasz tylko negatywnie odczuwać brak tego działania). Ale to nie powoduje, że palacze zaczynają np pić wódkę, żeby sobie zrekompensować tolerancję

[Gej]

Bardzo dziękuję za codzienny świeży wykop o narkotykach.

[misiafaraona]

@Gej: polecam uzycie

http://www.wykop.pl/ludzie/blacklistsettings/Gej/

[k.....z]

legalizacja mówię tak, jak ktoś chce sobie coś zjeść czy wstrzyknąć to proszę bardzo. Twoje ciało - twoja sprawa. Natomiast leczeniu za pieniądze podatników mówię stanowcze NIE!!! Narkomania to choroba z wyboru. Wchodząc w narkotyki musisz liczyć się z konsekwencjami.

[misiafaraona]

@kaifasz: Jedząc słodycze ryzykujesz otyloc i cukrzyce, jedząc słoninę - zawal, miażdzyce itp wychodzać bez czapki - możesz złapac grypę, papierosy powoduja raka mozna wymieniac godzinami. W tym sensie każda choroba jest z wyboru

Ze juz nie wspomnę o ciaży i starosci które jako takie chorobami nie sa, a też sa leczone za pieniądze podatników.

Kim ty w ogóle jestes zeby osądzac których ludzi mozna a których nie nalezy leczyc

[kubako]

@kaifasz: Twoje pieniądze? Zwróć uwagę, że ja też płacę składki, misiafaraona płaci składki, praktycznie każdy płaci składki. A jak nie płaci, to nawet mu kataru w przychodni nie wyleczą. Tak to działa. Więc nie dokońca to są Twoje, czy tam podatników pieniądze, bo użytkownicy narkotyków są takimi samymi podatnikami jak Ty.

Więc albo wszyscy płacą składki do wspólnej kasy i wszyscy są leczeni, m.in. za swoje pieniądze. Albo rezygnujemy z

[n.....u]

Początek racja, ale później porównanie Portugalii to zwykłe jaja. Dajmy im jeszcze ćpanie!! Zamiast leczyć chorych leczmy ćpunów.

[XPL0173R]

@misiafaraona: Narkomania to choroba, i to poważna. Tak samo jak alkoholizm. Problemy są w zasadzie dwa: pierwszy, że nie każdy użytkownik narkotyków jest narkomanem(tak jak nie każdy użytkownik alkoholu jest alkoholikiem), a drugi, że uzależniony od amfetaminy nie jest "równy" uzależnionemu od morfiny, ten z kolei nijak ma się do uzależnionego od heroiny - największą manipulacją w kwestii narkotyków jest właśnie wrzucanie wszystkich do jednego, wspólnego, złego wora z napisem

[misiafaraona]

@XPL0173R: a ku ku - mnie nie musisz tego tlumaczyc, dodam jeszcze ze sa uzaleznienia krzyzowe, tzn od kilku róznych srodków czasem o przeciwnym działaniu

[pacpac]

Wstyd mi za to, że zawsze musimy być w ogonie zmian europejskich. Jedyne, z czego można się cieszyć, to że w Stanach jest jeszcze gorzej :)

[eshaw]

@pacpac: jest gorzej, bo sa z tego pieniadze. po rozpoczeciu "war on drugs" wydzialy antynarkotykowe z 1-kilkuosobowych zespolow rozrosly sie do kilkudziesieciu funkcjonariuszy. do tego funkcjonariusze ci w znacznej ilosci przypadkow nie walcza z powaznym narkobiznesem jak na filmach, a lapia drobnych cpunow i handlarzy, ktorzy sprzedaja zeby miec na swoje potrzeby - wsadza sie takich do wiezien i na pewno lepsi po tym nie wychodza. ale pieniadze z podatkow

[Belzebud]

@eshaw: Żeby nie wspomnieć o całym "prison industry", czyli prywatnym sektorze więziennym, który lobbuje u polityków, prokuratorów i sędziów, żeby prawo było jak najsurowsze, aby mieć jak najwięcej "klientów", za których pobyt płaci skarb państwa.

[adamw92]

Tylko nie narkofobia, nie chcę żeby potem zwolennicy legalizacji byli kojarzeni ze zboczeńcami i ich homofobią.

[kubako]

@adamw92: tak tak, a agorafobia to nienawiść do gazety wyborczej :P

[joc]

@kubako: fobia nie oznacza nienawiści tylko lęk.

[P.....a]

Czemu ćpunów mamy leczyć za publiczne czyli nasze składki?

Jeżeli mamy zalegalizować cokolwiek to jednocześnie z zakazem leczenia takich delikwentów!

[pestowy]

@Przygoda: A jak ich ściga policja, potem trafiają do sądów i w końcu do więzień to myślisz ze za pieniądze Niemców Einsteinie ? A skoro i tak idzie to z moich pieniędzy to już wole żeby kogoś wyleczyli niż go do puchy wsadzili.

[W.....o]

A dlaczego mamy leczyć otyłych i diabetyków? Zdelegalizować cukier?