Kolejne manipulacje w "niezależnych" analizach cen mieszkań.
![Kolejne manipulacje w "niezależnych" analizach cen mieszkań.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_15904860598Eq7hDgwNBcwRuLeqFJEE1,w300h194.jpg)
Czy ceny mieszkań faktycznie się zatrzymały tak jak mówią "niezależne" analizy? Popatrzmy jak to wygląda w otwartych statystykach vs jak pokazują to artykuły w mediach.
- #
- #
- #
- #
- #
- 203
Czy ceny mieszkań faktycznie się zatrzymały tak jak mówią "niezależne" analizy? Popatrzmy jak to wygląda w otwartych statystykach vs jak pokazują to artykuły w mediach.
W nawiązaniu do artykułu o manipulacji raportami/analizami cen mieszkań z tego wykopu garść kolejnych ciekawostek.
Ostatnimi czasy media rozpisują się o rekordowych cenach mieszkań za I kwartał (czyli przed kryzysem), co niewątpliwie miało miejsce.
Czas jednak płynie nieubłaganie, więc wypadałoby napisać coś o cenach z kolejnych miesięcy, więc pojawiają sie kolejne artykuły. Ceny w kwietniu rzekomo się zatrzymały, ale mimo wszystko wzrosły w stosunku do uwaga STYCZNIA 2020 zaś brakuje porównań do cen z Marca czyli m/m.
//www.propertyjournal.pl/raport-ceny-mieszkan-maj-2020/
No to spójrzmy, co mówią otwarte statystyki na podstawie https://www.morizon.pl/ceny/ Widać delikatne spadki cen ofertowych w największych polskich miastach w stosunku do Marca 2020.
Dlaczego ten drobny fakt pomijany jest w artykułach? Co prawda są to spadki rzędu 1-2% więc niewielkie, ale jednak jest to bardzo niewygodny fakt dla branży, więc wygodniej jest napisać że ceny się ustabilizowały i wzrosły względem stycznia. Bo ceny przecież muszą rosnąć!
Nie jest to wpis o przyszłości cen (tutaj wnioski wyciągnijcie sami), ale o manipulacjach w artykułach (sponsorowanych) i o dążeniu do pojawiania się magicznego słowa WZROST w każdym artykule o cenach nieruchomości, nawet jeśli tego wzrostu nie ma.
Komentarze (203)
najlepsze
Banki nie będą się kwapić do przejmowania mieszkań z niepłaconych kredytów. Takie pojawią się najszybciej za rok.
@v-tec: za rok już epidemi nie bedzie
Mało tego, w moim małym mieście nagle ceny podskoczyły z niewiadomej mi przyczyny. Pół roku była cisza, zero mieszkań a nagle wysyp mieszkań i w zasadzie wszystkie rozsądne oferty w granicach 200 tysięcy za mieszkanie w rozsądnym miejscu i stanie oraz metrażu schodzi dosyć szybko
Chciałem kupić mieszkanie to ceny wzrosły. Developerzy chcą sprzedać to co im zalega, więc nowe inwestycje póki co nie wchodzą do sprzedaży.
Szukam gruntów- nie ma. Oferta wystawiona 3 dni temu, dzwonię- pani mówi, że już jest rezerwacja, zadzwoń pan za trzy dni. Za trzy dni nieaktualne.
Znajomi szukają domu to też nie jest kolorowo.