Szef Sanepidu w parku podczas zakazu, bez maseczki. Nie przyjął mandatu
Strażnik miejski zapytał, jaki jest powód odmowy przyjęcia mandatu. Szef Sanepidu odpowiedział: "To jest sankcja ze stanu wyjątkowego, którego nie mamy". Nie przeszkadza mu to jednak w nakładaniu kar na innych. Urzędnika przyłapano drugi raz na tym samym. Wcześniej policja jedynie go pouczyła.
Wykopaliskasz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 175
Komentarze (175)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Padaj: Styka się innymi pracownikami. I było już parę przypadków zbiorowych zakażeń w sanepidach o ile pamiętam.
Szkoda tylko ze to dyrektor sanepidu ktory na podstawie tych samych nielegalnych przepisow karze zwyklych ludzi karami administracyjnymi.
W każdym razie wykop juz wydał wyrok
Polaczki są jednak głupie, Testo dobrze powiedział, że sami srają na siebie.
Rząd rzucił kość niezgody i rucha polaków w dupę a ci żrą się między sobą. Bohater znaleziska bardzo ładnie i rzeczowo się wypowiedział o straży miejskiej i przepisach (szacunek dla niego). Ale polaczki się rzuciły bo jest przedstawicielem tfu sanepidu. Tak jak by to była zbrodnia i każdy pracownik sanepidu był ubekiem. #!$%@? z tego, że jest po