„Boję się, co będzie, jak mnie i mojego męża zabraknie. Kto wtedy...
List do Kai Godek od matki ciężko upośledzonej córki. Mocny tekst.
marcel_pijak z- #
- #
- #
- #
- 21
- Odpowiedz
List do Kai Godek od matki ciężko upośledzonej córki. Mocny tekst.
marcel_pijak z
Komentarze (21)
najlepsze
Pracujący za 2000, płacący podatki - gówno.
Wierzę w autentyczność tego listu, bo moja bliska koleżanka wychowuje córkę, która ma ZD. Niebywała katorga, zwłaszcza odkąd zmarł mąż, a z córki zrobił się kawał dość silnej baby.
Zabrzmi to brutalnie, ale zwykle jak gospodarz umiera to pasożyt z nim.
Patrząc obiektywnie, dla takiego dziecka lepiej by było gdyby się nie urodziło. Na dłuższą metę żyje tylko po to by egzystować,
Nienawidzę was, że z powodu własnej moralności, skazujecie
Bardziej biłem do zwolenników Kai Godek.
EDIT jeżeli ktoś z moich tutejszych dwóch postów wywnioskował tak to mogę tylko przeprosić
Mam nawet pomysł, nazywa się obowiązkowe badanie prenatalne.
Za jedno takie dziecko byliby w stanie wychować 3 w pełni zdrowe nie męcząc ani siebie ani ich. I wszyscy byliby zadowoleni. Obecnie wszyscy - prawdopodobnie łącznie z dzieckiem (jeśli w ogóle jakkolwiek ogarnia rzeczywistość) są niezadowoleni. Nie dość że wszyscy nieszczęśliwi to jeszcze zasoby, które można by wpompować w X zdrowych dzieci są stracone.
Nie jestem też pewien
Na samym wypoku mamy masę przegrywów, którzy nawet nie są niepełnosprawni - po prostu im się wylosowało mniej fartownie i nawet jak nie są gotowi sobie strzelić samobója to twierdzą, że