Policja: "Nie znamy ani jednego przypadku ukarania kogokolwiek za...

- Nie znamy ani jednego przypadku ukarania kogokolwiek za bieganie, aktywność fizyczna itp. - nie ma zresztą takiej podstawy prawnej w jakimkolwiek akcie prawnym - czytamy w mailu, który otrzymaliśmy od rzecznika prasowego Komendy Głównej Policji.

[KiedysBilemRekordyWDeluxeSkiJump]

To można wyjść pobiegać czy nie? bo już #!$%@? dostaję

[Ranger]

@KiedysBilemRekordyWDeluxeSkiJump: można, ale nie po lesie/parku, itd. Możesz robić kółka wokół bloku (ale bez wchodzenia na plac zabaw).

[JeffGoldblum]

Policja nie wystawiła żadnego mandatu za to skierowała sprawę do sanepidu, który zarządził karę urzędową

[Mintaa]

@JeffGoldblum: karę administracyjną jak coś. Takie kary są za złamanie kwarantanny a nie za wejscie na teren niedozwolony...

[JeffGoldblum]

@Mintaa dokładnie za wejście na teren niedozwolony

[Karbon315]

W sumie to GIS nadaje kary ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[pandion]

Akurat Ciaru nie raz udowadniał, że ma nawalone w bani jak stara cyganka w tobole i że nie ma zielonego pojęcia co się dzieje w terenie. Dla tego byłbym skłonny uwierzyć mu że o przypadkach wlepiania mandatów za bzdury nie słyszał.

[missolza]

Skoro nie ma podstawy prawnej,nawet rzecznik to potwierdza to za co sypia mandaty ?I z jakiego powodu?takie ich widzimisie.

[Chekatomba]

@missolza: Za przebywanie w miejscach niedozwolonych. Z mojego doświadczenia - a wychodzę codziennie - póki jeździsz poza parkami, lasami, bulwarami itd, nikt cię nie ściga.

[Chekatomba]

@missolza: No właśnie, nie rozumiem dlaczego by miało to robić różnice. I na jakiej podstawie twierdzisz ze biegacz dostanie a piechur nie

[patool]

No jasne, że nie znają takiego przypadku, bo policjant wpisuje co innego w druczek, coś co pasuje do przepisu i z głowy.

To jak z tymi mandatami, które walili za "picie w miejscu publicznym", podczas gdy ustawa precyzowała jakie miejsca publiczne się kwalifikują. Sprawa dotarła nawet do Sądu Najwyższego, który potwierdził, że w miejscach niewymienonych w ustawie wolno konsumować alkohol, ale służby dalej waliły mandaty, bo co tam wyrok, i tak u

[Ranger]

policjant wpisuje co innego w druczek, coś co pasuje do przepisu i z głowy

@patool: no to nie przyjmuję takiego mandatu, w czym problem? Aaa, no tak, jednak biegałem w lesie, albo robiłem fikołki na placu zabaw :/

[patool]

no to nie przyjmuję takiego mandatu, w czym problem? Aaa, no tak, jednak biegałem w lesie, albo robiłem fikołki na placu zabaw :/

@Ranger:
Po pierwsze większość ludzi nie wie jakie ma prawa.
Po drugie jest twoje słowo vs słowo policjantów.
Po trzecie, jakie te prawa są, skoro mamy np. sędziów, których wyroki mogą być podważane, bo nominowała ich nieprawidłowo powołana neoKRS i inne kwiatki?

Jaką masz pewność jaki ten wyrok

[Myszowor1]

Trochę krzyku, trochę kpin i proszę. Sam jaśnie pan rzecznik KG zabiera głos. A to, że pan rzecznik nie zna takich przypadków to się nie dziwię. Przecież ci dzielni postronkowi na pierwszej linii frontu nie napiszą w raportach i sprawozdaniach że nałożyli mandat za bieganie czy jazdę na rowerze. Napiszą że ukarali za nieprzestrzeganie ograniczeń w czasie epidemii czy coś równie ogólnego. Albo przekazują od razu do SANEPIDU a ten wali z

[piter259]

Typowa sowiecka kłamliwa milicja

[danil1798]

Wczoraj jechałem do pracy w rowerem. Wwa wjazd na Most Łazienkowski - trzeba przejechać kawałek nad Wisłą, gdzie ludzie lubią spacerować jak jest normalnie. W jedną stronę pilnowała policja, w drugą żandarmeria wojskowa, ale nie zatrzymywali jak ktoś jechał do/z mostu.

[odidouo1]

Nie wiem naprawdę jak to jest. Z jednej strony widzę ciągle wyskakujące zdjęcia i wpisy, że ktoś tam dostał mandat za błahostkę, a z drugiej strony bliska mi osoba jest policjantem i ma ona zupełnie inne zdanie. Uważa, że ludzie popadają w paranoję i nikt nikomu nie zabrania biegać, jeździć samochodem czy na rowerze (sama zresztą często to robi). Fakt jednak, że może być to zależne od miasta / komendy.

[Napochybel]

@odidouo1: i w tym rzecz w Polsce jeżeli nie jest ona bananową republiką powinno obowiązywać prawo opierające się o konstytucję. Zamiast tego otrzymaliśmy rozporządzenia ,które stają z nią w niezgodzie i na których opiera swoje działania policja. Czyli tak naprawdę mamy chaos i bezprawie a przepisy przez samych policjantów traktowane są dowolnie bo i oni czują że sytuacja jest nienormalna.