Została aresztowana w ciąży. Wyszła z aresztu z martwym płodem.
Małgorzata W. była w ciąży, gdy została osadzona w krakowskim areszcie. Mimo skarg na bóle brzucha i informacji, że ciąża jest zagrożona, areszt podtrzymywano. Na wolność wyszła dopiero wtedy, gdy trzeba było usunąć martwy płód...
Kamik-wawa z- #
- #
- 69
Komentarze (69)
najlepsze
Jeżeli trzeba kogoś obwiniać to tylko lekarzy bo to chciwi d$$#%e. Za co się czepiacie prokuratury i sądu? Wiecie jaki mieli materiał dowodowy na dziewczynę i kolesia? NIE! Na kobietę mieli wystarczający materiał, żeby ją wsadzić, a na niego nie i tyle. Ona na pewno nie była święta, a media kreują ją jako ofiarę i bohaterkę, która zapewne za niewinność trafiła do paki i tam ucierpiała.
Wracając do
Teoretycznie jest możliwość, że to nie stres, a po prostu d---i sprawiły śmierć płodu. Ale jest szum, więc jutro chleb drożeje ;)
Mam nadzieje, że pójdzie kobieta po rozum do głowy, bo teraz pan "producent białego proszku" pewnie o odszkodowanie się do sądu zwróci..
Z moich podatków.
A winni niedopatrzenia oczywiście nie będą odpowiadać bo kto ich pociągnie do odpowiedzialności?
Ech...