28.10.2019 kupiłem nowego Mercedesa GLE 400d W167 w cenie katalogowej ponad 490 tys. zł. Po odbiorze stwierdziłem obcieranie kół o nadkola podczas skręcania. Doprowadziło to już do dwóch bardzo niebezpiecznych sytuacji na drodze. Auto dwa razy reklamowałem, dealer potwierdził istnienie wady, ale w piśmie stwierdził, że nie można stwierdzić, iż jest to istotna usterka. Dealer poinformował mnie, że nie potrafi naprawić auta, a nawet zdiagnozować powodu obcierania (w międzyczasie wymieniono nadkola na nowe, dokonano aktualizacji oprogramowania i zmieniono geometrię zawieszenia) i przekazał sprawę do Działu Badań i Rozwoju. Salon po ponad 2 miesiącach trzymania auta zaproponował mi odesłanie auta do centrum napraw Mercedesa w Monachium (a w zasadzie szantażował - zgodzisz się na odesłanie auta lub zabieramy Ci auto zastępcze), aby tam prowadzić nad nim badania. Auto od ponad 3 miesięcy stoi u dealera, który nie chce oddać pełnej kwoty zakupu za wadliwe auto (nie wspominam już nawet np. o kosztach zamknięcia leasingu), twierdzi, że specjalnie dla mnie zostało wyprodukowane nowe nadkole, które rozwiąże problem (nowe nadkole usunie skutek, a nie przyczynę obcierania, równie dobrze mogłem sobie zdemontować nadkole lub zamontować mniejsze niż fabryczne felgi i jeździć, ale coś krzywego w zawieszeniu lub krzywe podwozie nadal pozostanie!). Mercedes nie potwierdził mi pisemnie tego, czy nowa część została stworzona tylko dla mnie, czy będzie przeprowadzana w przyszłości jakaś akcja serwisowa dotycząca większej liczby aut. Przypuszczam, że to raczej niemożliwe, aby specjalnie dla mnie powstała nowa część i problemem tym dotkniętych jest wiele podobnych aut z 22” calowymi kołami i Pakietem Technicznym Offroad, a Mercedes nie zgłosił faktu stwarzania niebezpieczeństwa przez ich produkt do odpowiednich instytucji) i nadal, mimo posiadania przez Mercedesa od ponad 3 miesięcy wiedzy, po drogach jeździ wiele podobnych, niebezpiecznych aut. Kontaktowałem się w tej sprawie z dealerem, importerem, a nawet prowadziłem korespondencję z jednostką w przy zarządzie Mercedesa w Niemczech. Wszystko na nic. Cała sprawa opisana szczegółowo w poście na tablicy Mercedesa (Mercedes ukrył ją na FB po mojej publikacji):
https://www.facebook.com/story...
Dla osób nieposiadających Facebooka:
Screenshot postu na Facebooku
Linki do korespondencji:
Email od MB Polska
Email do dealera
Odpowiedź dealera
Komentarze (484)
najlepsze
Jakiś czas temu jechałem nowym Loganem, przy 90km/h było głośno, przy autostradowych 130-140 pewnie musiałbym zatyczki do uszu mieć.
No ale opony nie trą, to na plus ( ͡° ͜ʖ ͡°)