Czytałam CD Action od wczesnych lat 2000 razem z bratem. Przestaliśmy niedawno, przez 9kier. Jestem w szoku jak osobę, która nie umie pisać recenzji (parę zdań o grze i reszta artykułu to jej prywatne poglądy albo przygody życiowe), jest bardzo niekulturalna (w któryś listach do CD Action jakiś chłopak coś zaczepnie do niej napisał w pozytywnym sensie a ona zaczęła go cisnąć O_o) i nie umie odpowiedzieć na krytykę poza „CZY TO
Fajnie się to czytało za czasów Huta vel Świntucha, Czarnego Iwana, Cormaca, Elda, EGMa, Gema, no ale może miałem wtedy ze 14 lat i mi taka stylistyka odpowiadała
@Gibi: CD-Action miało swój klimat, było czasopismem dla graczy, a nie tylko o grach, sam choćby sięgnąłem po książki Sapkowskiego, po tym jak u siebie wrzucili chyba fragmenty opowiadań. Graficznie ładnie i kreatywnie złożone, obfite w publicystykę, teksty nie były pisane sucho, tylko tak by wciągały. Na pewno plusem była ich niepoprawność, jak dzisiaj się czyta, że zatrudniają jakieś feminazistki w redakcji to pozostaje się zastanowić czy coś jeszcze tam
Na pewno plusem była ich niepoprawność, jak dzisiaj się czyta, że zatrudniają jakieś feminazistki w redakcji to pozostaje się zastanowić czy coś jeszcze tam pozostało poza nazwą. Nieokrzesanie to był jeden ze znaków rozpoznawczych, pisali jak czuli i nikt się nie bawił w strażnika moralności
@adiq94: Dokładnie to. Te ich dzisiejsze recki to dno i metr mułu w porównaniu do "tamtych czasów", zero polotu, brak pazura, wieeeje nudą...
Położyć w dzisiejszym świecie coś takiego to trzeba się postarać. To samo z Chipem, o którym ostatnio było znalezisko.
Paradoksalnie ich problemem jest to, że nadal starają się iść tylko na "jakość", a nie łączą tego ze skalą jakiej wymaga dzisiejszy internet. Dużo pism sobie dobrze radzi w internecie bo wiedzą, że oprócz kilku fajnych redaktorów trzeba też zainwestować w coś co ściągnie ruch na stronę.
Oni dalej żyją w świecie, w którym ktoś płaci kilkadziesiąt złotych za to, że ktoś inny mu napisze, ze gra jest fajna. A dzisiejsze czasy polegają na tym, że "1000 filmów/komentarzy od userów" > "jeden tekst od wybitnego autora".
@pytlar: Jasne, tylko jest ich coraz mniej i ciężko przez to utrzymywać pismo na takim samym poziomie jak dawniej.
W latach 90/00 pismo typu CDA to było pismo dla ludzi szukających wiedzy/informacji/nowinek i dla pasjonatów. Dziś jest tylko dla pasjonatów, a ich jest po prostu mniej.
Nie trzeba rezygnować z pisma, nie trzeba rezygnować z wysokiej jakości materiałów dla pasjonatów. Ale trzeba pamiętać, że to masy dostarczają kapitał, a nie ludzie, którzy koniecznie chcą przeczytać opinię na temat gry X u recenzenta
@pytlar: 10/1,5 mln wizyt, ja pisałem o odsłonach (niżej masz średnio ilość odsłon na wizytę, to też ważny parametr pokazujący, że na cda nie ma po co siedzieć).
Cdaction jest starsze od gry-online. Poza tym mi tu nie chodzi o stałych odbiorców tylko zwykłą przewagę w zakresie seo. Gry-online może stracić stałych odbiorców z dnia na dzień i wszyscy się moga na nich obrazić, ale nadal zachowają +/- 40% ruchu bo dbają o seo. W cdaction to prawie nie istnieje.
To tak jak w niszy motoryzacyjnej. Możesz mieć najlepszych testerów, najpiekniejsze auta, najlepsze zdjęcia itp. Ale kasy dla portalu nie przynosi użytkownik, który przyszedł szukać kolejnego polskiego noblisty czy pięknych zdjęć. Tylko przynosi Mieczysław z Pcimia, który wpisuje w googlu "vw golf bagażnik". I stąd potem takie
Szkoda, lubiłem teksty Papkina. Najbardziej w CDA dziwi mnie to, że przecież obracali się w nowoczesnej branży i widzieli, jak wszystko ewoluuje i idzie w stronę dostępności w Sieci. Nostalgia i przyzwyczajenie pozostają, sam kupuję CDA nieprzerwanie od prawie 15 lat, ale z samej ekipy długoletnich czytelników nie da się wyżyć i trzeba w końcu otworzyć się na nową publikę.
Każdy, kto kupuje CDA od dłuższego czasu, chyba widzi, że czasopismo ma
@Psychopathy_Red: W branży nowoczesnych technologii to obracali się redaktorzy. Góra tego projektu to leśne dziadki, które może i były zainteresowane branżą ale to było 25 lat temu, obecnie zainteresowane są tylko odcinaniem kuponików bez inwestycji. Z resztą wystarczy wejść na ich stronę, która od premiery "nowej wersji" nic się nie zmieniła choć już wtedy była zacofana (a było to z dekadę temu jak nie więcej) i dzisiaj jest chyba najbardziej
@h0man: xD przy tak gigantycznej grze, która ma tak gigantyczną baze fanów, i mimo upływu prawie 20lat, gra w nią więcej graczy niż w niejedną gre mającą kilka miesięcy, nie da się przekupić opinii.
Ale w przypadku czegoś nowego/nieznanego, to się jak przekupuje(znaczy reklama i marketing :P) najbardziej :D
z ciekawości ostatnio w empiku rzuciłęm okiem na listy do redakcji. jak zobaczyłem odpowiedź redakcji w której użyto określenia "osoby cis-genderowe" użytego nieironicznie, odłożyłem :)
W upadku decydującym czynnikiem były gry dodawane, ale z innego powodu niż wielu się wydaje.
15 lat temu też często dawali kaszanki, jak zdejmiecie okulary nostalgii to przypomnicie sobie, że hity były od święta, ale różnica była taka, że w tamtych czasach gra na płycie była wybawieniem. Nie każdy miał internet, a nawet jeśli to był drogi. Możliwość zakupienia płytki z grą była jedynym sensownym wyjściem by w cokolwiek grać, bazary kwitły. Płytki z CDA były dla wielu z nas pierwszymi legalnymi grami na skraju roku 2000 i to miało wartość samą w sobie o której dzisiaj mało kto pamięta.
Michał Pol rzucił pracę jako redaktor gazet, magazynów, serwisów i zrobił swoje własne show na youtube. Zaraz do niego dołączył Borek zrywając umowę z POLSATEM !!! I jeszcze jakiś inny gość. Zresztą sam Polsat pogrążył się dając Tomka Hajto na komentarz mistrzostw. CD-Action (kupowałem w latach 90') robił swoje, a później był taki trend, że robili, robili i miałem wrażenie, że liczy się kasa, kasa, kasa. Brak żadnych innowacji, zwiększanie stron gazety,
Dla mnie w końcówce lat 90' była to namiastka internetu. Mówię tu o tej płycie z demówkami gdzie były również magazyny w htmlu. Prawie jak internet ( ͡°͜ʖ͡°) Same gry o dziwo mnie najmniej w tym wszystkim interesowały.
Komentarze (379)
najlepsze
Serio ktoś to czytał ? Zdarzało mi się zakupić, ale jedynie dla dem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@adiq94: Dokładnie to. Te ich dzisiejsze recki to dno i metr mułu w porównaniu do "tamtych czasów", zero polotu, brak pazura, wieeeje nudą...
Paradoksalnie ich problemem jest to, że nadal starają się iść tylko na "jakość", a nie łączą tego ze skalą jakiej wymaga dzisiejszy internet. Dużo pism sobie dobrze radzi w internecie bo wiedzą, że oprócz kilku fajnych redaktorów trzeba też zainwestować w coś co ściągnie ruch na stronę.
Oni dalej żyją w świecie, w którym ktoś płaci kilkadziesiąt złotych za to, że ktoś inny mu napisze, ze gra jest fajna. A dzisiejsze czasy polegają na tym, że "1000 filmów/komentarzy od userów" > "jeden tekst od wybitnego autora".
Z
W latach 90/00 pismo typu CDA to było pismo dla ludzi szukających wiedzy/informacji/nowinek i dla pasjonatów. Dziś jest tylko dla pasjonatów, a ich jest po prostu mniej.
Nie trzeba rezygnować z pisma, nie trzeba rezygnować z wysokiej jakości materiałów dla pasjonatów. Ale trzeba pamiętać, że to masy dostarczają kapitał, a nie ludzie, którzy koniecznie chcą przeczytać opinię na temat gry X u recenzenta
Cdaction jest starsze od gry-online. Poza tym mi tu nie chodzi o stałych odbiorców tylko zwykłą przewagę w zakresie seo. Gry-online może stracić stałych odbiorców z dnia na dzień i wszyscy się moga na nich obrazić, ale nadal zachowają +/- 40% ruchu bo dbają o seo. W cdaction to prawie nie istnieje.
To tak jak w niszy motoryzacyjnej. Możesz mieć najlepszych testerów, najpiekniejsze auta, najlepsze zdjęcia itp. Ale kasy dla portalu nie przynosi użytkownik, który przyszedł szukać kolejnego polskiego noblisty czy pięknych zdjęć. Tylko przynosi Mieczysław z Pcimia, który wpisuje w googlu "vw golf bagażnik". I stąd potem takie
Każdy, kto kupuje CDA od dłuższego czasu, chyba widzi, że czasopismo ma
Z resztą wystarczy wejść na ich stronę, która od premiery "nowej wersji" nic się nie zmieniła choć już wtedy była zacofana (a było to z dekadę temu jak nie więcej) i dzisiaj jest chyba najbardziej
przy tak gigantycznej grze, która ma tak gigantyczną baze fanów, i mimo upływu prawie 20lat, gra w nią więcej graczy niż w niejedną gre mającą kilka miesięcy, nie da się przekupić opinii.
Ale w przypadku czegoś nowego/nieznanego, to się jak przekupuje(znaczy reklama i marketing :P) najbardziej :D
jak zobaczyłem odpowiedź redakcji w której użyto określenia "osoby cis-genderowe" użytego nieironicznie, odłożyłem :)
15 lat temu też często dawali kaszanki, jak zdejmiecie okulary nostalgii to przypomnicie sobie, że hity były od święta, ale różnica była taka, że w tamtych czasach gra na płycie była wybawieniem. Nie każdy miał internet, a nawet jeśli to był drogi. Możliwość zakupienia płytki z grą była jedynym sensownym wyjściem by w cokolwiek grać, bazary kwitły. Płytki z CDA były dla wielu z nas pierwszymi legalnymi grami na skraju roku 2000 i to miało wartość samą w sobie o której dzisiaj mało kto pamięta.
CDA się nie zmieniło się na gorsze.
CDA
Zaraz do niego dołączył Borek zrywając umowę z POLSATEM !!! I jeszcze jakiś inny gość.
Zresztą sam Polsat pogrążył się dając Tomka Hajto na komentarz mistrzostw.
CD-Action (kupowałem w latach 90') robił swoje, a później był taki trend, że robili, robili i miałem wrażenie, że liczy się kasa, kasa, kasa. Brak żadnych innowacji, zwiększanie stron gazety,
Ja zamówiłem u nich kiedyś tipsomaniaka. Taka płytka z trainerami i kodami do gier :D