W tym kraju możesz być ojcem, ale to nie oznacza prawa do bycia rodzicem....

Dzisiaj będzie o stereotypach. A właściwie – o jednym, ale za to takim, który mnie strasznie wkurza. Was też powinien irytować, bez względu na to, czy czytają mnie kobiety czy mężczyźni. W końcu dyskryminacja to bardzo zły pomysł w XXI wieku, prawda?

[JakubWedrowycz]

¯\_(ツ)_/¯

[JakubWedrowycz]

@schizcrew: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Matias_Moa_Viecki]

@NiepoprawnyKomentator: chciałem Ciebie wyzywać ale w sumie twój nick się zgadza ( ಠ_ಠ)

[dolOfWK6KN]

W końcu dyskryminacja to bardzo zły pomysł w XXI wieku, prawda?

To zależy, bo dyskryminacja dyskryminacji nierówna, więc mamy takie kwiatki jak np. "dyskryminacja pozytywna" za którą chowają się wszelkiej maści ofiary wyimaginowanego problemu, żeby dać upust swojej nienawiści. Dzięki temu można nienawidzić bez przeszkód.

[reddml]

Wykop :)

[Bushi13]

Ojciec najlepszą matką!

[butylarz]

@Bushi13:

[walenty-merkel]

W KAŻDYM kraju dziedziczącym rzymskie prawo cywilne, pojęcie ojca JEST PRAWNE, a NIE BIOLOGICZNE. ŹRÓDŁEM PRAWNYM ojcostwa jest UZNANIE, a nie DNA.

[w.....2]

@walenty-merkel: właśnie, dlatego na tej podstawie kobieta, ktora jeszcze sie nie rozwiodla, a jest juz w ciąży z nowym partnerem, jej dziecko zostanie uznane, za dziecko bylego meza, bedzie mialo tez jego nazwisko. Potem spotykaja sie w sadzie byly maz zrzeka sie dziecka, a nowy partner je uznaje za swoje.

[walenty-merkel]

że pańcia zobie tak zażyczy?

@bielik: Nie pańcia decyduje tylko sąd.

[agataen]

Popieram jako kobieta i matka. Ojcowie są niedoceniani, sama w rodzinie mam przypadki notorycznego podważania autorytetu ojca przez matkę. I widać po dzieciach, że im to szkodzi.

[M.....n]

Dlaczego nie protestujecie uznania matek jako rodzica i opiekuna w Japonii?
Tam u dziecka w szkole podaję się numer tylko do ojca. I to ojciec o wszystkim decyduje, co dotyczy dziecka.
Dziecko może być zabierane I przyprowadzane przez matkę, ale jak coś się stanie to się informuje ojca.

[cyb3rm4n]

Bo w obecnej chwili w czestych przypadkach jestesmy potrzebni tylko po to aby zrobic i PLACIC. I dajcie mi milion minusow, ale znam historie z wlasnego zycia, zawsze, ale to ZAWSZE matka dostala cale prawa dla dziecka i alimenty, a tutaj uuu bylo grubo. Najwieksze jakie slyszalem to 2000zl miesiecznie ( para miala po 26 lat ). A co! na bogato. Matka do tego przytulala 500+ wiec 2500 zl miesiecznie na dziecko.

[Jarek_P]

Artykuł słuszny co do meritum, ale trochę wydumany pod tezę, której usiłuje dowodzić. Choćby te przykłady - teściowa została poproszona o pomoc przez matkę dziecka? Aby nie oznacza to tylko i wyłącznie tyle, że matka miała obawy, czy faktycznie ojciec sobie poradzi z niemowlęciem i te obawy zapewne nie brały się znikąd? Przecież, gdyby ojciec faktycznie zajmował się dzieckiem wcześniej, zmieniał mu pieluchy i tak dalej, matce chyba by nawet do głowy

[bielik]

@Jarek_P: No to słuchaj tego - sytuacja prawdziwa, sam tego doświadczyłem. Po urodzeniu młodego poszedłem do przychodni złożyć papiery, aby został zapisany do pediatry. Był sobie taki formularz, gdzie należało podać dane ... jak dla mnie rodziców, co się później okazało, że rodzica (zgadnij którego), kto ma wgląd w dokumentację medyczną, kontakt do ... ponownie, dla mnie rodziców, a okazało się że rodzica (tego samego). W rubrykach podałem dane żony

[bielik]

@vitek6: A co to ma do rzeczy? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Polityka powinna być jasna - albo wydajemy dziecko tylko na podstawie kwita (bez względu na to, czy odbiera matka czy ojciec), albo na cholerę te kwity ( ͡º ͜ʖ͡º) I nie ważne kto stoi "za ladą".

[ZippyTobi]

Ostatnio to przechodziłem na własnej skórze. Młody (2 lvl) dostał jakiejś wysypki, strasznie go swędziało. Umówiona wizyta u lekarza i poszedłem z nim ja. Młody jak to młody dogadał się z jakimś dzieciakiem w poczekalni i się bawili autkami ale jakiejś pigule to przeszkadzało chyba bo złapała syna za rękę i się spytała - a gdzie twoja mama? No to podszedłem, wziąłem młodego na ręce i powiedziałem - żona jest w domu