Wrobieni w długi. „Nikt nie weryfikuje danych”
Choć nie brali żadnej pożyczki, muszą tłumaczyć się z długów zaciągniętych na ich konto przez oszustów. Pan Robert od blisko trzech lat próbuje bezskutecznie udowodnić, że nie jest i nigdy nie był dłużnikiem. W podobnej sytuacji są setki osób w całej Polsce.
R.....S z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 245
Komentarze (245)
najlepsze
jak tu nawet dowód nie był potrzebny. Wystarczyło, że oszust podał PESEL przez telefon. Wygląda na to, że te firmy pożyczkowe powstały z jasnym zamiarem udzielania kredytów "na słowo honoru", a potem odzyskiwaniu pieniędzy+spory % odsetek od Bogu ducha winnych obywateli...
Komentarz usunięty przez moderatora
Pozniej kredytodawca ma obowiazek sprawdzic pozyczkobiorce w tej bazie, zadzwonic do niego i nagrac taka rozmowe gdzie potwierdza chec zawarcia umowy i tyle. Np taka deklaracja bylaby obowiazujaca przez tydzien i by wygasala jako dodatkowe zabezpieczenie
@milo1000: ale narzędzia już istnieją tylko banki z nich nie korzystają, możesz wymusić stawienie się osobiście w placówce banku, zrobić zdjęcie ryja klienta, spisać dane z dowodu osobistego i prawa jazdy ¯\_(ツ)_/¯ jest bik.pl z którego każdy podmiot udzielający kredytu powinien korzystać ale tego nie robi...
Na początek wystarczy wymusić korzystanie z biku przez wszelkie podmioty parabankowe
Jakby chcieli przerwać ten proceder to by przerwali. Brak woli.
Paradoksalnie ale państwo na tym jeszcze zarabia ( prowizja komornika, podatki z usług prawnych dla poszkodowanych, podatek bankowy od pożyczki itd itd. )
@lukaszlukaszkk: Nikt w całej historii współczesnej Polski nie dostał 25 lat za fałszowanie pieniędzy.
Od 5 do 25 lat grozi tylko za poważne przypadki fałszerstwa.
W przypadku mniejszej wagi - taki jak wydrukowanie jednego papierka 10 zł - sąd z reguły zastosuje nadzwyczajne złagodzenie kary - wówczas przedział wynosi od 1 roku i 8 miesięcy do 4 lat i 11 miesięcy.
Poszkodowany wyciąga kwity ze skrzynki przesyła je prosto do e-sądu, gdzie zasądzają mu pieniądze w moment. Kto mieczem wojuje, ten niech od miecza ginie.
Ale w tym momencie to już nie Twój problem, że ktoś od pożyczkodawcy wyłudził kasę. Skoro nie mieli metod weryfikacji tożsamości, to niech się martwią.
A oddalenie powództwa powoduje, że drugi raz o to samo nikt Cię nie pozwie, chyba że jest idiotą.
@yousouyou:
Potem chyba wystarczyło odpowiedzieć na takie zawiadomienie i taka firma musi złożyć papiery w normalnym sądzie,