I kto się okazał największym frajerem? Oczywiście murzyn. Nokaut na chłopie mimo, że nikt się już nie bił i to z zaskoczenia a później bicie leżącego. Oni to chyba we krwi mają.
@Rafixo: to jest niesamowite, że nieważne czy film ze stanów, Ameryki Południowej, Afryki, Europy czy Australii, to zawsze kolorowy musi przywalić z zaskoczenia albo skakać nieprzytomnemu po głowie (tu tej opcji nie było)
@Bet0nex31: Tego się wytłumaczyć nie da, bo to bardziej skomplikowane, niż "W kamiennym kręgu" i "Niewolnica Isaura" razem wzięte, ale myślę, że Tomasz Hajto mógłby to rozrysować.
@Bet0nex31: @werfogd: ja już rozkminiłem! Aby ogarnąć kto z kim i dlaczego analizowałem to co najmniej pół godziny, a na końcu zorientowałem się, że w sumie to "główna runda" trwa 40 sekund. Zacznijmy od wyróżnienia podstawowej drużyny. 6 typa, którzy prawdopodobnie przyszli razem: niebieski, który zainicjował, łyso-długowłosy, dindu, wysoki w ciemnoniebieskim, szare moro i szóstego z braku laku nazwijmy "grubym". W pierwszych sekundach kotła drużynę "obrońców" reprezentuje tylko "Yamaha", który
Oczywiście, biali w miarę kulturalna bójka, ale dindunuffin nie byłby sobą, gdyby nie mocny strzał w niczego nie spodziewającego się gościa. Potem oczywiście strzały w leżącego, bo za dużo się UFC naoglądał. I jak tu nie gardzić taką zwierzyną.
Komentarze (182)
najlepsze
Cała ta grupa co #!$%@?ła na zewnątrz to jacyś wykolejeńcy.
to jest niesamowite, że nieważne czy film ze stanów, Ameryki Południowej, Afryki, Europy czy Australii, to zawsze kolorowy musi przywalić z zaskoczenia albo skakać nieprzytomnemu po głowie (tu tej opcji nie było)
Tego się wytłumaczyć nie da, bo to bardziej skomplikowane, niż "W kamiennym kręgu" i "Niewolnica Isaura" razem wzięte, ale myślę, że Tomasz Hajto mógłby to rozrysować.
Zacznijmy od wyróżnienia podstawowej drużyny. 6 typa, którzy prawdopodobnie przyszli razem: niebieski, który zainicjował, łyso-długowłosy, dindu, wysoki w ciemnoniebieskim, szare moro i szóstego z braku laku nazwijmy "grubym".
W pierwszych sekundach kotła drużynę "obrońców" reprezentuje tylko "Yamaha", który