Wypadałoby jasno doprecyzować dystans (np. minimum tyle metrów, ile masz km/h na liczniku), i zacząć to egzekwować.
@GaiusBaltar: Podawanie odstępu w metrach to głupota, szybciej i wygodniej jest właśnie w tych sekundach. Z resztą się zgadzam, ogólnie zdefiniować znacznie "bezpośrednio przy/przed"
@GaiusBaltar: W Polsce nie karze się prewencyjnie za zbyt mały odstęp tak jak za prędkość. Nie ma urządzeń do mierzenia. W Niemczech jest za to suty mandat. W Austrii to jedno z 13 poważnych wykroczeń, za które można stracić prawko (przy kolejnym wykroczeniu).
Btw, w Niemczech ustawa nie precyzuje wymaganego odstępu. Paragraf z prawa drogowego jest bardzo zbliżony do naszego. Zasadę 2 sekund precyzuje oficjalny zbiór interpretacji oparty na wyroku
Największa liczba głąbów to chyba na A4 w okolicy Krakowa. Siedzenie na dupie przy prędkości 140km, to standard.
I pytanie: co powoduje, że ci idioci siedzą na dupie? Zalet to nie ma żadnych, a wręcz same wady. 1. Jeśli zrobisz sobie dystans 3-5 sekund, to właśnie tyle czasu masz na podjęcie reakcji. To bardzo dużo czasu. 2. Jeśli ktoś ci się wciśnie w twoją przestrzeń... to znów robisz przerwę. Stracisz łącznie może
@simperium: w jakimś programie w telewizji ekspert wypowiadał się, że to często frustracja seksualna prowokuje takie niebezpieczne zachowania na drodze :^)
@mucher: jeżdżę a4, a2 i a1 i uwazam, że a1 jest najprzyjemniejsza z wymienionych. a4 między Katowicami a KRK to masakra. Na a2 porównywalnie od Łodzi do warszawy
@kapuczina_corki_somsiada: to samo miałem napisać, ja bardzo lubię, szczególnie jak jeżdżę szybko, mieć jakąś odległość do auta przed sobą, ale czasem jest #!$%@?, bo Ci w to miejsce wjeżdżają gnoje z prawego, ciekawe ile jeszcze u nas będą się uczyć poprawnego zachowania na drogach szybkiego ruchu...
Na autostradach to co czwarty wypadek, drugi główny powód wypadków po prędkości. A biorąc pod uwagę fakt, że najczęściej przyczyną jest kombinacja prędkości i braku odstępu to te dwie przyczyny razem stanowią ponad 60%.
Dlatego gdy ktoś siedzi mi na dupie to zwalniam. Ale nie hamując, tylko pozwalając autku wytrącić prędkość. Zabawnie jest na autostradach gdy wyprzedzam rząd tirów. Początkowo robię to szybko, ale debile metr od zderzaka stwarzają zbyt duże zagrożenie i muszę zwolnić ¯\_(ツ)_/¯
Trochę się denrwuja, ale ratuje im życie ( ͡°͜ʖ͡°)
tak się składa, pewnie jak i cześć z was, jeździ się po ekspresówkach i autostradach - to czasami czuje że ktoś psychicznie chory jedzie za mną i specjalnie chce doprowadzić do wypadku, nie zliczę już ile razy takie BMW czy Audi czy Mesiów - jechało mi na zderzaku, nie wiem kto jeździ tymi markami samochodów, ale chyba jakieś psychole. Nie raz jeżdżę A4 w stronę Krakowa - to co chwilę (dość często
@OscarGoldman: przez takich debili na zderzaku to ja zwalniam, bo potem jak coś mi wyskoczy niespodziewanego to będę miał kretyna na dupie, albo jeszcze przyhamuję, a idiota mnie zepchnie z drogi... w dupie mam potencjalne odszkodowania itp, bo nie mam na to czasu
@derigen90: autostrada czy ekspresówka to nie wyścig śmierci, ja jadąc 160 to mało?, dużo? owszem zdarzają się sytuacje że jedzie sobie niedzielny dziadzia lewym pasem 90, ale to są wyjątki - może mi się 2-3 razy tak zdarzyło.
Płynna jazda - TAK, ale siedzenie na dupie, mruganie długimi, trąbienie, podczas wyprzedzania tirów - to jest dopiero masakra.
Najlepiej (oczywiście marzenia) to 3 pasy - prawy skrajny tiry - środkowy -
W tym kraju na drogach jest jak w lesie. Jedziesz sobie autostradą około 130 km\h wyprzedzasz samochody jadące prawym pasem, starasz się jechać bezpiecznie, zachowujesz odpowiedni odstęp, to zawsze pojawi się jakiś cymbał, który wykorzysta każdą lukę, potem dziwią się ludzie, że wypadki, wypadki śmiertelne. Zabierać prawa jazdy.
@Zdunn: w Anglii podobnie. Ale tam mimo takiej jazdy ludzie korzystający z dróg (kierowcy, rowerzyści, piesi) są bardziej przewidywalni. Jak siedzisz komuś na dupie, to nie zdarzy się, że będzie chciał ci odpłacić się depnięciem w dechę hamulca.
Niedawno miałem taką sytuację - jadę zgodnie z przepisami bo dookoła osiedle, ale wcale nie zamulam, zwalniam na progu zwalniającym a za mną na zderzaku koleś widzę że się wkurza że za wolno bo pewnie chciał przez ten próg przelecieć. Dobra odskoczyłem od niego trochę bo nie lubię jak ktoś mi siedzi na ogonie, ale ten dogonił i dalej siedzi na zderzaku. Za chwilę miałem skręcać w prawo więc widząc że jest
Koleś wkurzony wymija mnie, wyskakuje i macha rekami że ja niebezpiecznie jeżdżę bo prawie mi w dupę wjechał jak skręcałem. To ja mam się wbijać pełną para w dziurawą boczną drogę i sobie coś uszkodzić bo on przecież nie będzie trzymał bezpiecznej odległości za mną.
@Lucass3d: na takich mam gaz pieprzowy - psikasz w mordę i dzwonisz na bagiety :D że Cię napadł gostek, tyle. Oduczy go to do końca
@TheDzions: Gaz muszę sobie sprawić - nigdy nie wiadomo. Powiedziałem mu żeby na przyszłość trzymał odstęp, zamknąłem szybę i odjechałem. W ogóle zatrzymałem się tylko dlatego bo myślałem że chce o coś zapytać a nie się awanturować.
Polacy są w tej kwestii niereformowalni. Poskutkuje jedynie postawienie fotoradarów jak w Niemczech, które sprawdzają odległość. Do tego zmasowana kampania medialna i może za 10 lat coś to da. Ja już nie mam siły na tych idiotów. Po to żeby komfortowo i bezpiecznie jechać kupiłem auto z ACC i samo mi trzyma odstęp. I tak jeżdżę na najniższym nastawie, bo nawet przy tym kierowcy Audi i BMW oraz służbowych Skód dostają piany
Komentarze (250)
najlepsze
Wypadałoby jasno doprecyzować dystans (np. minimum tyle metrów, ile masz km/h na liczniku), i zacząć to egzekwować.
Przy okazji, można by też doprecyzować co oznacza "bezpośrednio przed przejściem dla pieszych", bo to sformułowanie jest kompletnie idiotyczne.
@GaiusBaltar: Podawanie odstępu w metrach to głupota, szybciej i wygodniej jest właśnie w tych sekundach. Z resztą się zgadzam, ogólnie zdefiniować znacznie "bezpośrednio przy/przed"
W Polsce nie karze się prewencyjnie za zbyt mały odstęp tak jak za prędkość. Nie ma urządzeń do mierzenia. W Niemczech jest za to suty mandat. W Austrii to jedno z 13 poważnych wykroczeń, za które można stracić prawko (przy kolejnym wykroczeniu).
Btw, w Niemczech ustawa nie precyzuje wymaganego odstępu. Paragraf z prawa drogowego jest bardzo zbliżony do naszego. Zasadę 2 sekund precyzuje oficjalny zbiór interpretacji oparty na wyroku
I pytanie: co powoduje, że ci idioci siedzą na dupie? Zalet to nie ma żadnych, a wręcz same wady.
1. Jeśli zrobisz sobie dystans 3-5 sekund, to właśnie tyle czasu masz na podjęcie reakcji. To bardzo dużo czasu.
2. Jeśli ktoś ci się wciśnie w twoją przestrzeń... to znów robisz przerwę. Stracisz łącznie może
@simperium: w jakimś programie w telewizji ekspert wypowiadał się, że to często frustracja seksualna prowokuje takie niebezpieczne zachowania na drodze :^)
A biorąc pod uwagę fakt, że najczęściej przyczyną jest kombinacja prędkości i braku odstępu to te dwie przyczyny razem stanowią ponad 60%.
Zajrzyj do oficjalnej statystyki policji za rok 2018 zanim mi coś zarzucisz, ok?
¯\_(ツ)_/¯
Trochę się denrwuja, ale ratuje im życie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Płynna jazda - TAK, ale siedzenie na dupie, mruganie długimi, trąbienie, podczas wyprzedzania tirów - to jest dopiero masakra.
Najlepiej (oczywiście marzenia) to 3 pasy - prawy skrajny tiry - środkowy -
@Lucass3d: na takich mam gaz pieprzowy - psikasz w mordę i dzwonisz na bagiety :D że Cię napadł gostek, tyle. Oduczy go to do końca