Polak Polakowi donosicielem. Średnio składamy 60 skarg dziennie

Nielegalne zatrudnienie, wypłacanie części wynagrodzenia pod stołem, nieprzekazanie dowodu zakupu, niewłaściwa stawka VAT na fakturze, ale również nowy samochód albo inwestycja w nieruchomości – te „grzechy” Polaków znalazły się na szczycie długiej listy przyczyn złożenia donosu do...

[K.....e]

Rozumiem zgłaszanie naruszeń i łamania prawa, nawet drobnych typu paragony, ale zgłaszanie zakupu przez sąsiada nowego samochodu czy mieszkania, to już jest zwykła konfidencja.

[K.....L]

a co w tym haniebnego?

@adrianpiotr: A to, że ten co donosi kryje się za anonimowością, gdyż często są to bzdury wyssane z palca, ale US wjeżdża na kogoś i robi duże kłopoty. Dlaczego, jeżeli niby donos nie był zasadny? Otóż dlatego, bo jeżeli idzie kontrola, to nawet jeżeli donos był bzdurą, to zaczynają się czepiać nawet najdrobniejszych rzeczy. Niestety, ale w skarbówce jest tak, że są rozliczani ze "skuteczności"

[m.....n]

To wy jesteście winni nie partia rządząca. Rząd jest zawsze lustrzanym odbiciem większości obywateli.

[blizejprzegrywu]

Kiedyś była wyższa, ale Konon stracił "kondycję"

[hieronimek]

Tak oto banda czworga - pookrągłostołowe mendy socjalistyczne - podzieliły Polaków na dwa zwalczające się obozy.
Już nawet caryca Katarzyna mówiła, że nas się nie da podbić, ale da się nas na siebie napuścić i sami się wykończymy.
I niestety jest tu kupę racji - Polak Polakowi Polakiem.
Wstyd !!!
Druga sprawa - długie lata ucisku komunistycznego zrobiły swoje - miejmy nadzieję, że jak pokolenia wychowywane w PRLu wymrą, trochę się sytuacja

[Fortepianino]

to te stare dziady donoszą

[naczarak]

Standard nad Wisłą :D

"Według szacunków AK, tylko z gestapo współpracowało 60 tys. Polaków

Gestapowskie archiwa pełne polskich donosów? Zjawisko donosicielstwa w czasie II wojny światowej nie zostało jeszcze w pełni zbadane, jednak odkryte przypadki każą zadać pytanie, czy w latach okupacji naprawdę byliśmy tacy niewinni, jak nam się wydaje.

Wydana w 2003 r. książka prof. Barbary Engelking „Szanowny panie gistapo” przeszła bez większego echa, chociaż materiał w niej zawarty jest wstrząsający. Niczym cegła rzucona w szybę te polskie donosy niszczą wizerunek narodu nieskażonego kolaboracją z niemieckim okupantem."