Przykra sprawa. Ubezpieczyciel każe oddać auto zastępcze 7 dni po wypłacie kwoty ze szkody całkowitej i nie będzie do niego docierać, że to nie jest srebrna Octavia 1.6 TDI że można sobie wziąć taką z placu w 24 godziny od przelewu na konto dealera, tylko sprowadzenie samochodu z USA trwa. I będzie trzeba się procesować o zastępczy na cały okres sprowadzania takiego auta najprawdopodobniej w sądzie.
Niestety, ubezpieczyciele mają za wąskie horyzonty
@Bartholomew: nawet jak myjnia ubezpieczona, to ubezpieczyciel się wypnie na to. Przejażdżka po parku, to raczej nie jest standardowa obsługa pojazdu przy myjni samochodowej. Podciągnie to pod szczególne zaniedbanie i odszkodowanie baj-baj, płać se seba sam.
Zycie, jak to madrosc internetowa glosi czlowiek dba bardziej niz o wlasna zone a tu przyjdzie taki zjeb i #!$%@? ci samochod bo on sie chcial samochodem przejechac, ja bym chyba zeby powybijal. xD
Szkoda samochodu, szkoda właściciela, szkoda idioty z myjni który sobie na start narobił długów w życiu i już go nic dobrego nie spotka w ciągu paru lat... ale dwieście tysięcy wartość samochodu to typka srogo poniosło... chyba że to SRT Hellcat ale nie wygląda.
luksus 1. «warunki zapewniające wygodne życie» 2. «przyjemność, na którą można sobie rzadko pozwolić» 3. «drogi przedmiot ułatwiający lub uprzyjemniający życie»
Myślę, że mieści się to autko w definicji luksusu. Chyba, że jakoś inaczej ktoś definiuje luksus.
@haosek ty myślisz że w takich przypadkach, ubezpieczyciel od tak wypłaci hajsik za głupotę? Znam niejeden przypadek jak ubezpieczyciel przez kilka lat migał się od wypłacenia kasy szukając haka dosłownie wszędzie.
@literaki: Pewnie jakieś posiada, ale szczerze wątpię, by obejmowało wypadki spowodowane przez pracownika myjni, nie pozostające w ogóle w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą (bo przecież nie wyjechał na ten parking w celu umycia pojazdu). Jakby np. przypadkiem zarysował lakier przy myciu - to ok., jak najbardziej nadaje się do ubezpieczyciela. Ale nie takie coś...
A najgorsze jest to, że żadne ubezpieczenie nie pokryje strat. Pracownik myjni będzie musiał naprawić szkodę z własnej kieszeni. Już widzę jak ściągają z niego 60k za naprawę ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (539)
najlepsze
Niestety, ubezpieczyciele mają za wąskie horyzonty
@porannewyciepsa: xD
definicja pwn
luksus
1. «warunki zapewniające wygodne życie»
2. «przyjemność, na którą można sobie rzadko pozwolić»
3. «drogi przedmiot ułatwiający lub uprzyjemniający życie»
Myślę, że mieści się to autko w definicji luksusu. Chyba, że jakoś inaczej ktoś definiuje luksus.
@yellowshadow: gostkowi z myjni się #!$%@?ło, i pewnie myślał, że tak samo się piłuje na ręcznym jak w jego golfie 3
Czy to moje wrażenie czy coraz więcej takich "pracowników" którym bał bym się do ręki młotek dać (a co dopiero samochód) pcha się do roboty?
Komentarz usunięty przez moderatora