Cześć,
Wykop ku przestrodze o systemie miar i wag według Lidla. Krótko o tym jak dzisiaj zostałem prawie oszukany na ponad 27zł w Lidlu. I to tylko na 5 produktach. Napisałem "prawie", bo udało się szybko to wyjaśnić. Zwykle nie sprawdzam co jest wydrukowane na paragonie, dzisiaj na szczęście sprawdziłem zaraz po odejściu od kasy. Zgłosiłem to pracownikowi i otrzymałem zwrot pieniędzy, pytanie ile osób tego nie zrobiło?
Sprawdzajcie paragony Mirki, nie dajcie się oszukać.
- garść krówek - 0,84kg według Lidla
![595835325a41454343683878_lDJpsmDaESPExmJeWMy0RysEfiCAnrkw.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595835325a41454343683878_lDJpsmDaESPExmJeWMy0RysEfiCAnrkw.jpg)
- 5 marchewek - 1,294kg według Lidla
![595835325a41454343683878_IpDePujSr94Bg0iulXEItWHa0ZAdwrHk.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595835325a41454343683878_IpDePujSr94Bg0iulXEItWHa0ZAdwrHk.jpg)
- pomidory - 1,242kg według Lidla
![595835325a41454343683878_9QifTzLJEwIqmI6drFTZXXFeaouoQ1mN.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595835325a41454343683878_9QifTzLJEwIqmI6drFTZXXFeaouoQ1mN.jpg)
- banany - 1,842kg według Lidla
![595835325a41454343683878_ST6EP6439UoYwB9mywdP6amDsYnAEwCP.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595835325a41454343683878_ST6EP6439UoYwB9mywdP6amDsYnAEwCP.jpg)
- dwie cukinie - 1,684kg według Lidla
![595835325a41454343683878_rCVBMY3KNu0U26Q7bYZ5uPfi3jn8JeTy.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595835325a41454343683878_rCVBMY3KNu0U26Q7bYZ5uPfi3jn8JeTy.jpg)
Na potwierdzenie paragon.
![595835325a41454343683878_dwohXF3Tk5aL3Rc4CcFlt2cAq6Dbp98D.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595835325a41454343683878_dwohXF3Tk5aL3Rc4CcFlt2cAq6Dbp98D.jpg)
Komentarze (137)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A tak serio, to nie chce mi się wierzyć, że lidl z premedytacją wałki robi na ważeniu produktów. Od wałków to oni marketingowców mają.
@naganiacz: Chyba z napleta ¯\_(ツ)_/¯
Jakie promocje!
Lud latał jak zahipnotyzowany.
Sklepikarze mali padli. Pozwijali biznesy. Ceny nagle w marketach wybiły w górę jak gejzer Yellowstone. ¯\_(ツ)_/¯
Trik stary jak świat.
A taki dziwny zbieg okoliczności, że wówczas w Polsce nie istniało żadne prawo, które by zabraniało sprzedawać poniżej kosztów produkcji.
Też trik taki, że na cytrynę mega promocja, ale inne produkty po wyższej cenie, aby się wyrównało.
A
@Tolstoj-kot: Bo dojrzały konsument, jak ma 60% średniej europejskiej, pokaże zachodniej szarańczy i pójdzie kupić u janusza z sąsiedztwa za 150% ceny, bo myśli perspektywicznie. Od zawsze było tak, że duży może więcej, nie wynika to z dojrzałości, a z podstaw działania rynku. Idąc twoją logiką, dojrzały janusz lokalnego sklepu, powinien wziąć kredyt, obniżyć ceny produktów poniżej cen marketowych i utrzymać swoich klientów.