Zaczynają się schody z przepisem dotyczącym cofania liczników.
Przy okazji kolizji okazało się że przy wcześniejszej kontroli drogowej, policjant prawdopodobnie źle spisał stan licznika. Oraz błędnie go wprowadził do systemu.
Erbolt z- #
- #
- #
- #
- #
- 185
- Odpowiedz
Komentarze (185)
najlepsze
Co za banda dzbanów wymyśliła ten system i te przepisy w takiej formie to ja nawet nie...
Od wpisów do CEPiKu robionych ręcznie przez diagnostę, które same w sobie są źródłem błędów, mamy jeszcze to samo w wykonaniu policjantów, do tego całkowite zignorowanie zachowania drogomierzy przy wyższych przebiegach (resetują się w różny sposób i przy różnych wartościach, zależnie od modelu, producenta, rocznika samochodu), a
Pomimo jasnych podejrzeń co do błędów w spisywaniu stanu licznika, auto
Policjant zatrzymał go do kontroli podczas której wyszło że stan licznika jest o blisko 10k km niższy niż ten zarejestrowany na podczas badania technicznego.
I teraz po pierwsze ojciec ma ten samochód od 5 lat, i jeździ nim tylko on, po drugie będzie nim jeździł jeszcze długo długo, po trzecie nigdy nie bawiłby się w cofanie licznika.
I teraz jak wybrnąć z sytuacji gdzie stary przygłuchawy kontroler (serio stary otyły dziad) wpisał mu złe wskazanie licznika.
@zwirz: z którego systemu? czym wydrukowany? ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
A tak serio, jest milion sposobów i środków technicznych żeby to zrobić dobrze (chociaż nadal nie wiem po co). Ale w Polszy wybrali oczywiście najgłupszy, wpisywanie ręczne z karteczki.
Jednak gdy niebieski dzban się pomyli to nawet tego nie widać, bo nie daję żadnego potwierdzenia zmian w cepiku.
Skoro jest system "historia pojazdu" gdzie każdy może się zaznajomić z historią spisanych przebiegów, to nie ma sensu robić z tego dodatkowo przestępstwa.
Każdy kupujący może się zapoznać z historią i na jej podstawie sam wyciągnąć wnioski i skonfrontować je z opowieścią sprzedającego.
I jeśli nadal chce kupić samochód w który od jakiegoś przeglądu licznik nagle się cofnął - proszę bardzo, droga wolna.
@hellfirehe: Zaraz po pojawieniu się przepisów odnośnie spisywania stanu drogomierza przy przeglądzie na SKP znaleźli się janusze skręcający szafę przed przeglądem. teraz będą mieli o tyle trudniej, że jak ich spiszą, to nie skręcą mniej niż mieli w momencie kontroli, cóż zamiast co roku będą skręcać budę
@projektant_doktorant: Głównie mówi o tym, że ktoś jeździ samochodem w nocy.
Komentarz usunięty przez moderatora
Policja powinna robić zdjęcia liczników jako dowód na to co wpisują!