„Rankingoza”, czyli jak zwariować przy wyborze szkoły
Psycholodzy biją na alarm, że polscy nastolatkowie są poddawani zbyt dużej presji na zdobycie wykształcenia. Jedna osoba się zahartuje, ale inna zabrnie w to, o czym rapuje Mata w „Patointeligencji”.
JakTamCoTam z- #
- #
- #
- #
- 47
- Odpowiedz
Komentarze (47)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
#!$%@? ranking szkół xd
Matura zdana. Studia inżynierskie i cyk stypendium naukowe po pierwszym i drugim roku.
Przynajmniej się dobrze w technikum bawiłem, a licealne kujony wyleciały po semestrze.
Później jak się tak porównali wyszło na to ze na luzaku zdobyłem ta sama wiedzę co ludzie po jakis renomowanych szkołach. Ale ich tam stresowali niepotrzebnie. Taka różnica
Liceum kończyłem w 2011. Jak sobie teraz przypomnę te czasy to się śmieję. Koledzy którzy poszli do elitarnych liceów mieli potem nadmiar nauki. U koleżanki w jej klasie nauczycielka uwaliła prawie wszystkich z matmy i mieli
Powiem tyle: syf, kiła i mogiła. Jest 2020 rok, a ja wciąż słyszę, że w Polsce zdarzają się przypadki ludzi którzy pracują na stanowisku kierownika budowy za 4000 na rękę, albo po studiach pracują na umowę zlecenie bo szef "bada" czy się nadają.
Ja w sumie nie skończyłem najgorzej bo wyjechałem za granicę i od kiedy
- co się kuchwa pytasz?
- spie%$alaj
- a spoko, cześć stary
- wyśmienicie milordzie, acz pogoda niezbyt zacna ostatnio.
- salam alejkum, priwiet, allah akbar
No i jednak można mieć na to wpływ właśnie poprzez odpowiednie rozpoznanie i wybór szkoły.
u nas było spoko, były tylko 2 klasy: A i B, dwa piętra, wszyscy się niemal znali.
zresztą, w tych prestiżowych też dręczą, choć w bardziej wysublimowany sposób ( ͡° ͜ʖ ͡°)