Wyprzedzanie na przejściu i uczulenie na klakson
Jak niewiele potrzeba do konfliktu na drodze "Dziadek w Audi reaguje agresją na to, że śmiałem na niego trąbić gdy mnie wyprzedził na przejściu dla pieszych. Zatrzymał mnie, nabluzgał i uderzył w okno kierowcy. Na szczęście szyba wytrzymała. Ominąłem go, pojechałem dalej..."
stopchamteam z- #
- #
- #
- #
- #
- 139
Komentarze (139)
najlepsze
Podejrzewam że skończyłoby się rumakowanie i wysiadanie z samochodu w przyszłości.
Może nawet zadzwoniłbym na policję i zgłosił napaść żeby dojechać buraka.
Tak biorę na siebie skutki takiego działania.
Zależy, co by dziadkowi się stało. Plaskacz na gębę to z reguły naruszenie nietykalności cielesnej, ale już np. rozkwaszenie nosa z reguły można podpiąć pod naruszenie czynności narządu ciała na czas nieprzekraczający 7 dni.
Oba przestępstwa ścigane są z oskarżenia prywatnego, przy czym w tym pierwszym przykładzie daję głowę, że sąd odstąpiłby od wymierzenia kary na
Inb4 klakson tylko w sytuacji zagrożenia - tak, to jest zagrożenie jak typek jedzie
to niech nie dokłada sobie roboty
Zareagowal agresywnie bo zostal wyprzedzony a nie dlatego ze zostalo popelnione wykroczenie.
I tak, trabienie bylo tutaj wyrazem agresji. Poczytajcie sobie o "road rage".
Agresywne reagowanie na manewry innych kierowców jest tez stwarzaniem zagrozenia.
Wystarczy ze trafi dwóch nabuzowanych matołów na siebie i zaden nie odpusci.
I nie #!$%@? ze "nie potraficie wytrzymac" jak inni robią costam.
Sa sposoby na panowanie nad
jak widzi, ze debil jedzie to sie go olewa i dalej jedzie a nie prowokuje klaksonem i po wszystkim obsrany na psy dzwoni
Trąbienie w takiej sytuacji nic nie zmienia z punktu widzenia bezpieczeństwa (pieszych na przejściu nie było), a naraziło Twoje bezpieczeństwo na reakcję nagranego idioty.
Samo 500 zł , bo nie będzie pamiętał, kto prowadzi. Chyba, że jak w tym przypadku wysiądzie z auta i nie będzie się mógł wymigać
W tej konkretnej sytuacji nie. Ale po reakcji "dziadka" widać że go zapiekło. Gdyby wszyscy w takich sytuacjach trąbili, zwracali innym uwagę na naganne zachowania to może to by choć trochę temperowało piratów. Chociaż może niektórzy z tych debili zreflektowaliby się po takim zwróceniu uwagi, albo żeby unikać sytuacji stresowych mniej chętnie wykonywaliby takie manewry. Natomiast brak reakcji ze