Nie ma co tu dorabiać jakieś durnej historii. Związki zawodowe r-----------y ten zakład i tyle. No i po części też to wina ówczesnego rządu, który sam nie miał żadnego pomysłu na FSO.
@Hetman11: kolejny 'błyskotliwy inaczej'... jeżeli taka fabryka należy do państwa, to właśnie rząd jako WŁAŚCICIEL powinien się tym zająć tak jak trzeba.
Ale mnie zmęczył ten artykuł. Po co te "zabawy językowe" z wujkiem? No nic, ośmielę się nie zgodzić (trochę).
W 1931 roku podpisaliśmy z Fiatem umowę licencyjną na produkcję samochodów Fiata zakazującą produkcji własnych samochodów (jakichkolwiek) i tak na przykład zniszczone zostały będące w fazie montażu samochody CWS T1 (swoją drogą genialna konstrukcja). I kiedy inne kraje budowały własne zaplecze wiedzy motoryzacyjnej my budowaliśmy fiaty. Później wojna wiadomo, później dostaliśmy Dar Stalina czyli za darmo "licencję", a za grube miliony projekt i sprzęt do produkcji Pobiedy M20, jak się to zagranicznie mówi przebrandowanej na Warszawę.
Później staruch Gomółka sam jeżdżąc Mercedesem "Adenauerem" był zagorzałym przeciwnikiem samochodu dla ludu jako fanaberii niegodnej prawdziwego komsomolca i tak wszystkie projekty racjonalizatorskie zbudowania polskiego samochodu były kasowane przez wierchuszkę (na przykład smutna historia Mikrusa czy Meduzy). Nadal nie budowaliśmy bazy wiedzy i technologii motoryzacyjnej tylko klepaliśmy Syrenę do 1983 (jak dobrze pamiętam). A potem już zwyczajnie było za późno. Tak zwany Zachód odskoczył z tym tak daleko, że nie mieliśmy (i wbrew obecnym zapewnieniom rządu, że zrobimy samochód elektryczny) nadal nie mamy możliwości budowy swojego (konkurencyjnego) samochodu.
FSO jest podręcznikowym przykładem co się działo w Polsce w latach 90tych i później. Fabryka samochodów w stolicy 40milionowego kraju, bez żadnej konkurencji i z tanią siłą roboczą. Co poszło nie tak? - Przestarzała technologia - brak kasy na inwestycje - Rozrost zatrudnienia - związki zawodowe blokujące strategiczne zmiany - każdy patrzy w stronę państwa i "dej kase"
@director: Badziewia? Ty chyba sobie kpisz. Dopisz do tej swojej listy jeszcze patologiczne zwalanie problemów na innych bo najpierw latami utrzymywało się stado tych pijaków i nierobów a później płaku płaku że pada bo żeśmy się "chętnie pozbyli"...
Naprawdę? Tak jakby ktoś miał ochotę jeździć tym kwadratowym gównem, a sponsorować kretynów i nierobów można było do końca świata. Przecież tam zrobiono wszystko co było można żeby te kołchozy uratować. No
Dopiero Daewoo wprowadziło robotyzację i automatyzację montażu na poziomie zachodnim, wcześniej z powodu braku tejże trzeba było zatrudniać dużo więcej ludzi co ograniczało opłacalność produkcji.
Mogliśmy, bo VW był zainteresowany, ale nasz kretyński rząd do spółki z kilkunastoma związkami zawodowymi FSO domagał się zagwarantowania braku zwolnień załogi, która była przerośnięta i przy inwestycji VW sporo etatów zostałoby skróconych na rzecz robotów.
Z tego co pamiętam dodatkowym wymogiem wobec VW było produkowanie poloneza przez kilka następnych lat, na co absolutnie nie było zgody, bo to konstrukcja już wówczas przestarzała o dobre 2 dekady.
@Singularity00: które? To jakbyś dzisiaj chciał sprzedać jako nowe auto Daewoo Tico. Albo wersja easy, Nexia. Znajdź mi jeden tak biedny kraj który to kupi. Korea Północna? Wenezuela? Są rynki, nawet bogate, które z chęcią kupią tanie przestarzałe, ale nowe konstrukcje - Mitsubishi mirage. $14000 w us. Ale one gwarantują małe spalanie, tanie i rzadkie naprawy, gwarancję producenta. Polonez oferował nic z tych rzeczy.
@Singularity00: ale które biedne rynki? xD Te, które nie miały kasy? Nawet jeśli, to dacia logan błyskawicznie tego zdechłego poloneza by w------a z rynku. Ale bądź co bądź, biedne rynki mają to do siebie, że nie mają kasy, więc zazwyczaj to nie jest główny cel większości firm xD tym bardziej, że były alternatywy i to o niebo lepsze.
Zresztą, polonez już w latach 70' był przestarzały, a był z niewielkimi
Coś nie teges... "Najlepsze jest to, że Żerań nie tylko był w najgorszej sytuacji spośród wymienionych marek, ale jeszcze został dobity przez ministerialne decyzje trafione jak założenie koszulki OTUA na Marsz Niepodległości. Historię niewypału z przełomu lat 70. i 80. pewnie już znacie. Kolejny festiwal żenady odbył się w późnych latach 80. Uwalono wdrażanie Warsa do produkcji, bo byłoby to za drogie. Zamiast niego w 1988 r. FSO podpisało umowę z Fiatem
Wychodzi na to że szansa była, tylko ktoś jednak grzebał przy sprzedaży FSO...
@J_A_N: To jasne, tutaj mieszali różni szatani na pewno, samo FSO miało gigantyczne problemy, ale jak ktoś wierzy że przy konkurencji w przemyśle gra się czysto to gratuluję dobrego samopoczucia. Dla zainteresowanych polecam sprawdzić co NATO bombardowało w takiej Jugosławii na przykład ( ͡°͜ʖ͡°)
Czytałem kiedyś przedrukowany art. z lat 90tych gdzie zrobiono porównanie nowego poloneza i 10cio letniego VW (passat chyba). Fajna rzecz ale krótko : w Polsce leżała kultura pracy - produkcja była mała, koszmarna jakościowo i nowe auto praktycznie po wyjeździe z fabryki nadawało się do warsztatu. Jak ktoś już napisał : brak pomysłu rządu, związki zawodowe i spuścizna PRL. A szkoda ....
@gokihar: Dla porównania Skoda zanim przejął ją VW klepała Favorit, która była o niebo lepsza od poloneza pod każdym względem i bliżej jej było do zachodnich samochodów niż tych z byłego bloku wschodniego. To tylko świadczy że Czesi mieli wszystko lepiej zorganizowane to też VW nie miał tam dużo roboty w reorganizacji i zaraz wzięli się za produkcję Felicii. U nas tak gładko by nie było.
Nie wiem jakich macie wujkow, ale ja zazwyczaj jak slysze takie opinie, to wlasnie nikt nie obwinia zydow ani Tuska, tylko wlasnie te lata zaniedban, zlych decyzji itp. To wlasnie na to sie ludzie w-------a, ze nawet Rumunia byla wstanie cos stworzyc. A my majac troche zdolnych inzynierow, kazalismy im cos projektowac, potem z tego zrezygnowac, po x latach, jak to juz bylo przestazale jednak do tego wracac, zsby na koniec zaczac
@mazaken: z ta rumunia to troche naciagane oni robili jeszcze gorsze sztrucle od fso tylko mieli to szczescie ze wykupil ich renault, a upadek daewoo to najczarniejszy dzien polskiej motoryzacji
to wlasnie nikt nie obwinia zydow ani Tuska, tylko wlasnie te lata zaniedban, zlych decyzji
@mazaken: Na jedno wychodzi, bo zawzwyczaj za te zaniedban, zlych decyzji odpowiadają mityczni ONI... Czyli UKŁAD, Żydy, Sorosy i Balcerowiczo-Merkelo-Tuski.
@zwora: przecież my takich "wujków" mamy we wszystkich spółkach skarbu państwa i wcale nie wyolbrzymiam xD I to niezależnie kto rządzi. Rządy ekspertów to może jeszcze były za I RP(i tak troszkę podkolorywuję xD), ale potem to już istna clown fiesta xD
Komentarze (283)
najlepsze
@Hetman11: kolejny 'błyskotliwy inaczej'... jeżeli taka fabryka należy do państwa, to właśnie rząd jako WŁAŚCICIEL powinien się tym zająć tak jak trzeba.
W 1931 roku podpisaliśmy z Fiatem umowę licencyjną na produkcję samochodów Fiata zakazującą produkcji własnych samochodów (jakichkolwiek) i tak na przykład zniszczone zostały będące w fazie montażu samochody CWS T1 (swoją drogą genialna konstrukcja). I kiedy inne kraje budowały własne zaplecze wiedzy motoryzacyjnej my budowaliśmy fiaty. Później wojna wiadomo, później dostaliśmy Dar Stalina czyli za darmo "licencję", a za grube miliony projekt i sprzęt do produkcji Pobiedy M20, jak się to zagranicznie mówi przebrandowanej na Warszawę.
Później staruch Gomółka sam jeżdżąc Mercedesem "Adenauerem" był zagorzałym przeciwnikiem samochodu dla ludu jako fanaberii niegodnej prawdziwego komsomolca i tak wszystkie projekty racjonalizatorskie zbudowania polskiego samochodu były kasowane przez wierchuszkę (na przykład smutna historia Mikrusa czy Meduzy). Nadal nie budowaliśmy bazy wiedzy i technologii motoryzacyjnej tylko klepaliśmy Syrenę do 1983 (jak dobrze pamiętam).
A potem już zwyczajnie było za późno. Tak zwany Zachód odskoczył z tym tak daleko, że nie mieliśmy (i wbrew obecnym zapewnieniom rządu, że zrobimy samochód elektryczny) nadal nie mamy możliwości budowy swojego (konkurencyjnego) samochodu.
Komentarz usunięty przez moderatora
@DulGukat: tak można w skrócie opisać historię tego kraju od 1945
- Przestarzała technologia
- brak kasy na inwestycje
- Rozrost zatrudnienia
- związki zawodowe blokujące strategiczne zmiany
- każdy patrzy w stronę państwa i "dej kase"
Naprawdę? Tak jakby ktoś miał ochotę jeździć tym kwadratowym gównem, a sponsorować kretynów i nierobów można było do końca świata. Przecież tam zrobiono wszystko co było można żeby te kołchozy uratować. No
Dopiero Daewoo wprowadziło robotyzację i automatyzację montażu na poziomie zachodnim, wcześniej z powodu braku tejże trzeba było zatrudniać dużo więcej ludzi co ograniczało opłacalność produkcji.
@karpiel_w_bulecke: ywój wójek jest też twoim teściem?
@yamnichek_pyesio: Żeby majątek się nie rozchodził - wszystko w rodzinie. Jak u hiszpańskich Habsburgów ;).
Z tego co pamiętam dodatkowym wymogiem wobec VW było produkowanie poloneza przez kilka następnych lat, na co absolutnie nie było zgody, bo to konstrukcja już wówczas przestarzała o dobre 2 dekady.
Takie warunki zobowiązał się zapewnić
Znajdź mi jeden tak biedny kraj który to kupi. Korea Północna? Wenezuela?
Są rynki, nawet bogate, które z chęcią kupią tanie przestarzałe, ale nowe konstrukcje - Mitsubishi mirage. $14000 w us. Ale one gwarantują małe spalanie, tanie i rzadkie naprawy, gwarancję producenta. Polonez oferował nic z tych rzeczy.
Zresztą, polonez już w latach 70' był przestarzały, a był z niewielkimi
"Najlepsze jest to, że Żerań nie tylko był w najgorszej sytuacji spośród wymienionych marek, ale jeszcze został dobity przez ministerialne decyzje trafione jak założenie koszulki OTUA na Marsz Niepodległości. Historię niewypału z przełomu lat 70. i 80. pewnie już znacie. Kolejny festiwal żenady odbył się w późnych latach 80. Uwalono wdrażanie Warsa do produkcji, bo byłoby to za drogie. Zamiast niego w 1988 r. FSO podpisało umowę z Fiatem
@J_A_N: To jasne, tutaj mieszali różni szatani na pewno, samo FSO miało gigantyczne problemy, ale jak ktoś wierzy że przy konkurencji w przemyśle gra się czysto to gratuluję dobrego samopoczucia. Dla zainteresowanych polecam sprawdzić co NATO bombardowało w takiej Jugosławii na przykład ( ͡° ͜ʖ ͡°)
i 10cio letniego VW (passat chyba).
Fajna rzecz ale krótko : w Polsce leżała kultura pracy - produkcja była mała, koszmarna jakościowo i
nowe auto praktycznie po wyjeździe z fabryki nadawało się do warsztatu.
Jak ktoś już napisał : brak pomysłu rządu, związki zawodowe i spuścizna PRL.
A szkoda ....
Z podsumowania:
@mazaken: Na jedno wychodzi, bo zawzwyczaj za te zaniedban, zlych decyzji odpowiadają mityczni ONI... Czyli UKŁAD, Żydy, Sorosy i Balcerowiczo-Merkelo-Tuski.
I to niezależnie kto rządzi. Rządy ekspertów to może jeszcze były za I RP(i tak troszkę podkolorywuję xD), ale potem to już istna clown fiesta xD
@Trixie: ale tylko na początku, zanim sanacja zaczęła wymieniać na swoich