Szpital nie może domagać się pieniędzy od pacjenta za ładowanie komórki

Pacjenci nie muszą płacić za ładowanie komórki, laptopa, prywatnego czajnika elektrycznego czy odbiornika RTV podczas pobytu w szpitalu. Jak twierdzi Urząd Regulacji Energetyki szpital nie ma odpowiedniej koncesji by handlować prądem.

[szejas]

No to teraz współczuję właścicielom pól namiotowych.

[argothiel]

@szejas: Cóż, nie można handlować, ale zawsze można zabronić.

[S.....u]

@szejas: W takich przypadkach można dystrybuować energię ale pod dwoma warunkami: nabywca płaci za rzeczywiście zużytą energię (tu potrzebne są liczniki energii) oraz cena jest taka sama jąką płaci dostarczający prąd (brak marży i innych opłat). W tym przypadku właściciel pola namiotowego nie jest sprzedawcą energii a jedynie pełnomocnikiem zakładu energetycznego w inkasowaniu należności za energię.

[W.....k]

A jak wygląda sprawa z TV na monety?

[korba2500]

@Wariatek: dokładnie to samo przyszło mi do głowy jakiś cwaniak pomontował w salach i żeruje na braku rozrywki pacjentów,

[rss]

Poczekajcie tylko na automaty z lekami za monety i na zostawianie napiwków kelner... to znaczy pielęgniarkom.

[labeo77]

Koncesja... Na wszystko trzeba mieć w tym kraju koncesję, pozwolenie, zgodę... Czy to nie jest chore? Czy państwo musi regulować wszystko, co tylko się da? Czemu wtrąca się do tego, komu sprzedam, czy od kogo kupię prąd? Gdzie tu wolność gospodarcza?

Swoją drogą, na służbę zdrowia płacimy ciężkie podatki. Skoro nie potrafią porządnie i sprawnie wyleczyć, to chociaż prądem niech się podzielą.

[Belzee]

@labeo77:

Jednym z lepszych przykładów jest pozwolenie na budowę czegokolwiek na własnej działce.

[piotr84]

Problem by się sam rozwiązał gdyby pacjenci płacili koszty hotelowe. NFZ ma płacić za leczenie nie jedzenie.

[bialymisiek]

Jakiś miesiąc temu poszedłem do szpitala na kilka dni - nikt nie robił problemów o ładowarkę, nawet radio miałem swoje na prąd. No a na korytarzu stał czajnik w którym każdy pacjent mógł sobie zrobić herbatę, czy kawę - oczywiście kawę, lub herbatę trzeba było mieć we własnym zakresie.

[madziab86]

Czyli w pracy też nie mogą mi zabronić? :P

[p4trykx]

@madziab86: do zabraniania chyba nie trzeba mieć koncesji ani licznika ;-)

[fik43pobme]

@madziab86: W tym rzecz, ze moga. I w szpitalach moga. W artykule jest mowa o tym, ze szpital nie moze pobierac kasy za to, zatem po prostu zabronia korzystania (a to moga) i bedzie po sprawie...

[reymond10001000]

Dobrze, że mieszkam blisko szpitala, będę ładował komórkę i laptopa.

[worldmaster]

Czyli osoba ładująca sobie komórkę w szpitalu jest złodziejem bo PODKRADA PRĄD?

[thuia]

i bardzo dobrze !! czlowiek całe życie płaci składki, teraz moja mama leży i nawet bandaża brakowało!!!! nie winie szpitali i personelu, ale ten pie(&&y nFZ !! :/ i nie powinno być tak, że jak czegoś brakuje to każą sobie przynieść lub za prąd płacić, tylko cisnąć ten nfz pieprzony i wymagać od nich bo na to pienądze mają, i patrzeć mu na ręce oj bardzo....ale to tylko polska...

[t0rmentor]

Obstawiam, że 300tu pacjentów ładujących jednocześnie komórki pobierze tyle prądu co JEDNA lodówka na leki w szpitalu... Śmiechu warte. Ale każdy sposób do zdarcia kasy dobry.