Budowali ścieżkę rowerową z dwóch stron. Nie udało się jej połączyć, ale...
Budowniczowie ścieżki rowerowej, która miała spiąć południe z północą kraju, napotkali pewne trudności. Ścieżki, którą wylano z dwóch przeciwnych kierunków, nie udało się połączyć w kociewskiej kolonii Knybawa (woj. pomorskie). By zaradzić sytuacji, ekipa budowlana dodała odpowiedni...
rybak_fischermann z- #
- #
- #
- #
- 173
Komentarze (173)
najlepsze
Jak u ruskich. Jak się drogi zejdą to będzie zwykła droga a jak miną to autostrada.
Tylko taka mała nieścisłość. To nie wina budowlańców tylko projektu. W jakiś urzedas klepną ten projekt i w momencie podpisywania umowy już wiedziano że tak będzie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Rozwiązania nie widać - oficjalna wersja urzędasów jest taka, że rowerki "mają przecież dojazd do ulicy Równinnej", czyli
@ZieloneKoloTramwaja: Taa, i wjechaliby z drogą na cudzy teren. Tu pewnie kwestia własności działek
Nie dość że droga spartolona to "naprawa" też spartolona. Jak już to powinni dać takie trójkąty z obu stron, żeby można było płynnie zmienić pas. Tak jak teraz jest niewygodnie i wręcz niebezpiecznie, jak spotka się dwóch rowerzystów jadących z przeciwnych stron to mogą się nie zmieścić, zderzyć albo wypaść z drogi.
@adamne: Ale jak Ty ten artykuł czytałeś? Oni chcą to zrobić, ale na razie nie mogą.