Pociągi z napędem odrzutowym. Dlaczego takimi nie jeździmy?
Jak zwiększyć prędkość pociągu? Przed laty próbowano osiągnąć to dość nietypową metodą – montując na dachu wagonu silniki odrzutowe. Jak działał taki sprzęt i dlaczego współcześnie nie jeździmy odrzutowymi pociągami?
mat9 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 9
- Odpowiedz
Komentarze (9)
najlepsze
Bo silniki odrzutowe są zajebiście głośne, gorące oraz potrzebują do działania dość sporych ilości powietrza, przez co taka maszyna wymiata piach. Gdyby taka lokomotywa zajechała pod chlebaka w Poznaniu, to ludzie by się podusili od kurzawy, ogłuchli od tych gwizdów, a niektórzy doznaliby pewnie jakichś oparzeń.
Niby jeszcze był diesel, ale na takich rogatkach ludzie i tak dostaliby piachem po oczach. Poza tym gdzieś trzeba było tego przeglądu dokonać - w przypadku takiego Poznania czy Warszawy byłby to praktycznie środek miasta.
No
Taka lokomotywa pracowałaby średnio od dziesięciu do piętnastu dni między remontami. Nie ma c---a, żeby ktoś w to wszedł. Chyba, że powstałyby jakieś specjalne, kolejowe silniki o wydłużonym resursie, ale tu znowu osiągi by poszły
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/pociagi-pojada-w-polsce-z-predkoscia-250-kmh-kiedy/8vy8lrw
Oglądało się "Top Gun" ( ͡° ͜ʖ ͡°)