Właściciel restauracji musi zapłacić podatek za jedzenie we własnym lokalu

Właściciela restauracji w południowej Francji ukarano nakazem zapłaty 13 tys. euro, ponieważ on i jego żona gotowali i jedli posiłki w prowadzonej przez siebie restauracji. Powiedziano im, że jedzenie we własnej restauracji jest uważane za rodzaj korzyści - i dlatego podlega opodatkowaniu.

[a.....m]

akurat smieszne, jestem prawie pewnien ze wszystkie kebabownie tak zywia rodziny, wiadomo ze wszystkiego nie sprzedadza

[milo1000]

@acctim: Ale czytałeś artykuł? Przecież oni wcale niczego nie jedli.

[ftswwa]

Dobra a jak oni wyliczyli że akurat zjedli tyle i tyle i wyszło im konkretnie 13 000? Przecież mogli sobie kanapki w domu robić?

[milo1000]

@ftswwa: Na tym polega dowcip - oni niczego nie jedli. A jak to jest wyliczone polecam przeczytać w artykule.

[dzikireks]

@milo1000: jedli, jedli:

Zwrócił uwagę inspektorowi, że lunchowe menu zawiera deser, z którego on nie korzystał. Później dowiódł także, że były dni, gdy nie było go w restauracji, nie można więc kazać mu płacić za niezjedzone posiłki.

Zreszta nie chodzi o to co i ile jedli, bo dostali domiar - ustalenie kosztow przez urzad, co we Francji jest norma, skoro cos jest obowiazkiem.
W sumie jest to logiczne. Co prawda

[Strzal-z-gaznika]

W dalszym ciągu można tankować w Polsce i dziesięć osobówek a koszty odciągać jak VAT1. Durne pissdy nie wpadły na najlepszy z możliwych sposobów, dostępnych dla każdego, kto umie myśleć.

[IIGuardianII]

W Polsce jest tak samo.

[milo1000]

@IIGuardianII: Owszem, tylko w Polsce właściciel nie ma obowiązku serwowania posiłków samemu sobie.

[milo1000]

@IIGuardianII: Ale na tym polega dowcip, wg artykułu niczego nie muszą de facto jeść, ponieważ jest obowiązek, to jest i korzyść. Zgadzam się, że gdyby się faktycznie stołowali to byłby to jakiś zysk i przekręt na VAT, ale nie o to w tej sprawie chodzi.