Zastanawiam się jak wyglada przyjmowanie do roboty ochraniarzy.
Czy oni po prostu przychodzą z ulicy i mówi im sie co mają robic i kropka. Czy może jednak maja jakies szkolenia, gdzie uczy sie ich przepisów, zakresu obowiazków i ogólnej ordynacji obiektów na których maja odbębniac zmiany?
No i czy oczywiście po takim szkoleniu jest jakis egzamin, ktorego zaliczenie bądź tez nie uprawni kandydatów do pełnienia służby?
Mam takie pytanie dlaczego nie wolno kamerować urządzeń sterujących ruchem (albo coś w ten deseń nie bardzo zrozumiałem) o których mówią ci dwaj SOKiści i jeszcze można za to dostać mandat? Na jakiej podstawie?
@Lukas77986 Dworzec nie jest ogólnodostępnym miejscem? To dziwne, bo ostatnio z niego jechałem. Wszedłem na niego bez problemów, żadnych pozwoleń nie musiałem mieć. A problemów to szukali ochroniarze, bo robienie zdjęć w miejscu publicznym (a takim jest dworzec) nie jest zabronione. Jeżeli dla Ciebie walka z bezprawiem i samowolą jest nic nie warta, to potem się nie dziw jak jakiś buc z ochrony pobije Cię "bo ma do tego prawo"
przy całej niechęci do ochroniarzy - czy możesz podać podstawę prawną tego, że można filmować w miejscach ogólnodostępnych?
W miejscach publicznych można to wiem, ale np. Supermarket jest też ogólnodostępny, a fotografować można jedynie do momentu w którym ochroniarz upomni się o to, że nie można.
Nie ma czegoś takiego jak 'podstawa prawna zezwalająca filmować miejsca ogólnodostępne". Może ewentualnie istnieć ustawa zakazująca, która została zniesiona w 1999r.
"Polskie prawo jest jednak dosyć jasne pod tym względem. - Nie ma zakazu robienia zdjęć w miejscach publicznych. Jeśli osoba ograniczająca nam wolność lub zakazująca nam danej czynności nie podaje podstawy prawnej swojego działania, to znaczy, że prawdopodobnie opiera się na swoim widzimisię. To bezprawie - mówi Krzysztof
@dixx: No z tym wyproszeniem za kolor sznurówek to nie jest tak łatwo i pewnie by się skończyło w sądzie. To tak samo jak nie masz prawa odmówić klientowi sprzedaży towaru.
Komentarze (99)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Czy oni po prostu przychodzą z ulicy i mówi im sie co mają robic i kropka. Czy może jednak maja jakies szkolenia, gdzie uczy sie ich przepisów, zakresu obowiazków i ogólnej ordynacji obiektów na których maja odbębniac zmiany?
No i czy oczywiście po takim szkoleniu jest jakis egzamin, ktorego zaliczenie bądź tez nie uprawni kandydatów do pełnienia służby?
trzeba zmienić prawo na jaśniejsze bo w taki sposób bedziemy dalej tkwili w PRLu bis :)
ale żydo-komuna nie kwapi się do tego. Kręcą lody i kasa leci wiec mają was w d... drogie dzieci :D
Zresztą... jakby ci ktoś nasrał do szklanki to korzystałbyś z niej, nawet jakby potem dokładnie umył?
Za każdym razem jak tam się nagrywa trzeba uzyskać takie zezwolenie.
Koleś niech nauczy się mówić po polsku, a później bawi w dziennikarza i szuka sensacji.
Słabiutkie.
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=292018&page=346
Tutaj matołku.
W miejscach publicznych można to wiem, ale np. Supermarket jest też ogólnodostępny, a fotografować można jedynie do momentu w którym ochroniarz upomni się o to, że nie można.
Nie ma czegoś takiego jak 'podstawa prawna zezwalająca filmować miejsca ogólnodostępne". Może ewentualnie istnieć ustawa zakazująca, która została zniesiona w 1999r.
"Polskie prawo jest jednak dosyć jasne pod tym względem. - Nie ma zakazu robienia zdjęć w miejscach publicznych. Jeśli osoba ograniczająca nam wolność lub zakazująca nam danej czynności nie podaje podstawy prawnej swojego działania, to znaczy, że prawdopodobnie opiera się na swoim widzimisię. To bezprawie - mówi Krzysztof