Taki o, ten tego znak.
Pod tym wiaduktem nie przejadą pojazdy wyzsze niz 3,1 m. Ale uwaga, są wyjatki. Przejadą pojazdy PKM Tychy, zasilane CNG i autobusy PKM Jaworzno
robert5502 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 85
Pod tym wiaduktem nie przejadą pojazdy wyzsze niz 3,1 m. Ale uwaga, są wyjatki. Przejadą pojazdy PKM Tychy, zasilane CNG i autobusy PKM Jaworzno
robert5502 z
Komentarze (85)
najlepsze
https://www.ctif.org/news/cause-stockholm-cng-bus-explosion-has-now-been-determined
"Nie dotyczy pojazdów wyższych niż 3,1 m."
Ten znak zakazuje wjazdu pojazdom o okreslonej wysokości. Nie informuje jaką wysokość ma obiekt za znakiem. Wiadukt może być wysoki i na 5 metrów, to nic nie zmienia.
@uknot: Przejadą, tylko jest dla nich zakaz. Masz rację.
@uknot: nie jest logiczne, pokazuje że znaki są stawiane z dupy bez uzasadnienia i niezgodnie z przepisami. Przepis jest jasny kiedy wolno stosować znak B-16:
Tak samo jak zakazy tonażowe nie informują jakie jest maxymalnie obciążenie np dla mostów. Jak jest np zakaz do 7.5t to nie znaczy że droga się zapadnie pod ciężarówką o masie 10t
@megawatt: I to wszystko wyjaśnia. Tak naprawdę wiadukt z filmiku ma 3,6m, ale ze względu na przepisy i dodatkowe środki ostrożności postawili znak 3,1m. Jeżeli, jak ktoś w komentarzu napisał, autobusy mają 3,4m, to się zmieszczą. I, co najważniejsze, wiadomo na pewno, że się zmieszczą. Tymczasem kierowca ciężarówki, któremu się wydaje, że też ma 3,4m może mieć tak
@megawatt: W zdecydowanej większości dlatego, że kierowcy nie respektują znaków.
Zjadasz własny ogon - w jednym i tym samym poście piszesz, że głupi urzędnicy ustawiają głupie znaki, a "mądrzejsi" kierowcy wiedzą że można taki znak olać bo jest ustawiony przez głupich urzędników. Jednocześnie pytasz dlaczego jest tyle wypadków i nie zauważasz wewnętrznej sprzeczności?
W pobliżu mojego miejsca zamieszkania jest niski tunel, dopuszczalne zdaje się maks 2,5 metra. Stoją znaki, stoją pomarańczowe lampy ostrzegawcze, są powieszone belki, jedna ruchoma, a druga sztywna. No nie da się nie zauważyć. Efekt? Nie ma dnia, żeby ktoś nie rozpierdzielił tych belek i nie zablokował się pod tunelem. CODZIENNIE.
Zastanawiam się zawsze, jakim trzeba być debilem,
Np niedaleko mnie remontowali ostatnio skrzyżowanie (dodawali wysepki i światła) - na czas remontu naturalnie skrzyżowanie było zamknięte, o czym informowały odpowiednie znaki zakazu ruchu i ślepej ulicy. Wszystko OK, tylko
1) znaki ślepej ulicy stały czasem kilka przecznic wcześniej, więc w miejscach, skąd spokojnie dało się pojechać dalej inną drogą
2) Znak zakazu ruchu stał sobie już po zjeździe z
Komentarz usunięty przez moderatora