Marsz Równości. Kontrmanifestanci mieli pojemniki z gazem połączone z petardą
dwie osoby mogą być oskarżone o posiadanie niebezpiecznego przyrządu wybuchowego. - Policjanci ujawnili przy nich pojemniki z gazem połączone z petardą. W trybie pilnym będziemy zasięgać opinii biegłego. Po jej uzyskaniu osoby te mogą się liczyć z odpowiedzialnością karną za ten czyn
falszywy_prosty_pasek z- #
- #
- #
- #
- #
- 184
- Odpowiedz
Komentarze (184)
najlepsze
@Blackthorn: A jak jeszcze dasz im jakiś charyzmatyczny, rodzimy odpowiednik Hitlera, który by ich zorganizował i poprowadził, to ze słowami "ku chwale ojczyzny" będą strzelać w tył głowy albo odpalać gaz w komorze wszystkim wrogom Wielkiej Polski Katolickiej.
No nie? Wpisz w google "PiS o homo" i sam się przekonaj, a nie bajki opowiadasz...
Nie jestem homo, ale chodziłam na parady równości przez kilka lat z rzędu. Bo dobra impreza, bo wspieram ich itd.
Nigdy kontrmanifestacje nie były takie jak teraz. Tak pełne nienawisci. Na pewno publiczne szkalowanie homo przez kaczora nie miało na to wpływu xD
Nie kłam trollu pisowski. Tobie też płacą za szkalowanie? Tylko tym
@lebowski-mini: w sensie co? spokojny marsz przez Lublin?
jak prowokują cię takie rzeczy to mam nadzieję, że nie masz dostępu do broni, albo ostrych przedmiotów, bo jeszcze przejeżdżający samochód cię sprowokuje do zabicia kierowcy
polecam wybrać się do specjalisty, bo taki niezdrowy gniew i węszenie wszędzie spisków i prowokacji można wyleczyć
Gorzej że w dzisiejszych czasach ludzie się wzajemnie nie szanują pomimo różnic, a za eskalację przemocy w którąkolwiek stronę winiłbym media i rządy (ten, tamten, którykolwiek). Społeczeństwo jest polaryzowane, bo to się sprzedaje. Widać to po oglądalności telewizji i po wynikach sondaży politycznych.
Z każdej strony albo jedni źli i są zagrożeniem, albo drudzy
Tak sobie myślę, że tu chodziło o sprowokowanie tych spośród nazwijmy to "prawoskrętnych" którzy nie są jakoś szczególnie lotni i szybciej działają niż myślą. I chyba to się udało.
Teraz będziemy mogli obserwować narrację w stylu
"Widzicie jacy prymitywni są przeciwnicy LGBT?
Nie wstyd Wam?
Jak można być człowiekiem i być przeciwnym LGBT?"
Takie przerzucanie się nie argumentami, a poczuciem winy jakbym winien był temu, że jakiś troglodyta