Zawsze proś o paragon. Przekonałem się o tym na chorwackiej autostradzie
Bramka na autostradzie pomiędzy Zagrzebiem a Rijeką. Nie znając ceny podjeżdżam, żeby opłacić trasę. Pan z obsługi przyjmuje banknot, wydaje resztę i życzy miłej dalszej podróży. Dopiero gdy poprosiłem o paragon, zmieszał się.
szyna352 z- #
- #
- #
- #
- 162
- Odpowiedz
Komentarze (162)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeżdżę od 20 lat do Cro.
Nikt mnie nigdy nie oszukał, nic mi nie ukradł.
Polecam! Crolove <3
Komentarz usunięty przez moderatora
Przykładów pełno. Poza tymi oczywistymi i dużymi typu diselgate czy rynek cukru to np szoku doznałem będąc np w Niemczech 3 miesiące w średniej szkole. Co robiono z dużymi ilościami foli na wsi? Czekano na mgle, dzida na pole i ognisko. Odbiór był zagwarantowany ale "drogi"
W Polsce mamy jakiś popieprzony zwyczaj wydawania co do grosika. Jak płacę gotówką, to wolę, żeby mi szybko wydali w zaokrągleniu do 1-2 zł niż szarpali się przy szukaniu drobniaków.
Jak będę chciał, to sam dam napiwek. Jeśli kasjer bierze go sam bez mojej wiedzy, to jest to zwykle oszustwo.