Zawsze wieś była wytykana, tak było, jest i będzie.
@Aokx: nie zawsze. W Polsce szlacheckiej to na miasta patrzono z pewną pogardą, a szlachta robiła co mogła, żeby stan mieszczański ograniczać (co de facto przyczyniło się do późniejszego zapóźnienia Polski). Ja np. patrzę na wieś z przyjemnością i marzę o wyprowadzce z miasta, ale to co mnie póki co odstrasza to pewien typ człowieka, który na wsi zdarza się dużo częściej
Widzę lekki wysyp warszawiaków z dziada pradziada, których jedynym osiągnięciem było urodzenie się w tym brzydkim postsowieckim mieście. Podejrzewam, że gdyby nie było w tym mieście takiego wysypu firm i dobrze płatnej pracy to nikt normalny nie chciałby mieszkać w tym mieście.
Jest to też jedno z najbardziej zielonych miast na świecie.
@deeprest: Pierwsze słyszę. Znalazłem tylko że taka Bydgoszcz jest bardziej zielona od Warszawy (3 miejsce w Polsce) więc ten argument jest raczej słaby bo Bydgoszcz w takim razie musi się też znajdować wyżej w rankingu światowym. Warszawa ma tą zaletę że jest bardzo dużo ciekawych restauracji i innych miejsc do spędzania czasu, więcej niż w przeciętnym polskim mieście, ale ze względu
@ej-no-nie-przesadzaj: Proponuje jeszcze rasowych Warszawiaków jakoś oznaczyć, żeby prosty człek wiedział że ma do czynienia z kimś niepospolitym. ( ͡~ ͜ʖ͡°)
@Mastav: no to jest dobre miasto do zycia, luzna amosfera, duza roznorosnosc, ludzie maja #!$%@? i poziom agresji nawet najebusow jest duzo nizszy (typowe dla duzych miast) masa knajp i ciekawych wydarzen kuluralnych. Dosyc blisko wszedzie w pl i loty nawet ok. Zarobki nieporownywalnie wieksze + mozliwosci jezeli chodzi o prace.
2019 rok, ludzie podróżują, mogą mieszkać gdzie chcą, świat stoi dla nich otworem, a robaki dalej dają #!$%@? o to, że ktoś nie urodził się w ich mieście xDDD
Dorośli ludzie nienawidzą się tylko dlatego, że jeden jest z Krakowa, a drugi z Warszawy. Nigdy się nie spotkali, nie znają się i #!$%@? piszą sobie obraźliwe rymowanki. Ja #!$%@?.
Ten naród nie zasługuje na bycie częścią cywilizowanego świata.
@natkurka: dokladnie, a co ciekawe wiekszosc ludzi uznaje, ze jak ktos wyjezdza poza miasto to na pewno po sloiki do rodzicow. Przerazajace, ludzie czy wy nie wyjezdzacie nigdy w weekend ;)
Ostatnio ulubiony temat warszawskich patusów z warszawskich fanpdzejdzy, których jedynym osiągnięciem w życiu jest urodzenie się w odpowiednim mieście i których nie stać na weekendowy wypad za miasto - spekulowanie że każdy kto wyjeżdża poza wawe to słoik xDDDD
@dr_Klotz: I co w tym złego, że słoik? Ktoś zdobył wykształcenie takie, że ktoś chciał go zatrudnić, podjął się przeprowadzki, udało mu się, nic tylko docenić. PS: urodzony w Warszawie, dziadek handlował na bazarze Różyckiego, ojciec handlował na dziesięciolecia. Serio porządna rodzina cinkciarsko-badylarska. :D
@pilot1123: Mój ojciec mieszka na MDMie (tzn. chwilowo na Friedrichshain bo kontrakt ale nie o tym teraz), z matką się już nie znam, a mimo to z Warszawy wyjeżdżam w co drugi weekend. ;-)
Ludzie, co Wy macie z tą Warszawką i urodzeniem się tu czy tam? Ktoś może pochodzić z wioski i być mega pozytywnym człowiekiem, inny może być urodzony w Warszawie i być mega kretynem.
@szara_morda: daj mi spokój. Co do Was przyjadę to potem straż miejska mi laurki wysyła. Nawet po kurczaka z różna nie można spokojnie pojechać na Wołomin ale pałac kultury zawsze u mnie na plus. Pozdro z Wielkopolski. Też wszędzie cuchnie gnojówką, bo na pola leją
@rafal-heros: kurde tyle lat tu mieszkam a dopiero teraz dowiaduje się że wszystkie warzywa na bazarach sprzedawanych prosto przez dostawców, cała giełda na Broniszach i jedzenie w kilkunastu restauracjach które znam to "gówniane produkty bez smaku" bo te prawdziwe są tylko na podkarpaciu, ehh całe życie w kłamstwie - idę się pakować..
@rafal-heros: ale co ty porównujesz, swój osiedlowy sklepik czy warzywa z biedronki? Jest kilkanaście bazarów, duże giełdy spożywcze, ziemniaka z 12 odmian do kupienia jak nie lepiej - podobnie zresztą z pomidorami. Nie ma żadnego problemu żeby kupić świeżą kapustę czy ogórki prosto z beczki, nie z żadnego gotowego wiaderka. A restauracje znajdziesz zarówno takie które ścinają na czym się da, jak i te normalne dbające o świeżość jakość i smak
Komentarze (253)
najlepsze
@Aokx: nie zawsze. W Polsce szlacheckiej to na miasta patrzono z pewną pogardą, a szlachta robiła co mogła, żeby stan mieszczański ograniczać (co de facto przyczyniło się do późniejszego zapóźnienia Polski).
Ja np. patrzę na wieś z przyjemnością i marzę o wyprowadzce z miasta, ale to co mnie póki co odstrasza to pewien typ człowieka, który na wsi zdarza się dużo częściej
@deeprest: Pierwsze słyszę. Znalazłem tylko że taka Bydgoszcz jest bardziej zielona od Warszawy (3 miejsce w Polsce) więc ten argument jest raczej słaby bo Bydgoszcz w takim razie musi się też znajdować wyżej w rankingu światowym. Warszawa ma tą zaletę że jest bardzo dużo ciekawych restauracji i innych miejsc do spędzania czasu, więcej niż w przeciętnym polskim mieście, ale ze względu
Dorośli ludzie nienawidzą się tylko dlatego, że jeden jest z Krakowa, a drugi z Warszawy. Nigdy się nie spotkali, nie znają się i #!$%@? piszą sobie obraźliwe rymowanki. Ja #!$%@?.
Ten naród nie zasługuje na bycie częścią cywilizowanego świata.
Komentarz usunięty przez moderatora
PS: urodzony w Warszawie, dziadek handlował na bazarze Różyckiego, ojciec handlował na dziesięciolecia. Serio porządna rodzina cinkciarsko-badylarska. :D
@Esterhase: Nie wiem. Pytaj się patusów z warszawskich fanpejdzy xD
Komentarz usunięty przez moderatora