Ale jak to? Nie chcesz mieć dzieci?! Coraz więcej osób nie planuje potomstwa
Rośnie liczba osób, które nie chcą mieć dzieci. Mamy jednak do czynienia z presją obyczajową. Mnóstwo osób przyznaje sobie prawo komentowania wyboru bezdzietności. Znajomi, bliscy chcą nas w tej kwestii pouczać. „Kto ci na starość poda szklankę wody?" pytają.
poradnik_zdrowie z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 895
Komentarze (895)
najlepsze
@bohors: Suwerenna decyzja, pewnie wybrały karierę:
Raz, że drze się to, płacić trzeba, wyżywić i ubrać.
Skąd kasę na to brać?
Teraz nawet biznesu się przez te podatki nie da otworzyć, bo zerżną Cię na sucho.
Praca, w tym kraju?
To już lepiej pracować jako szambonurek za granicą, więcej płacą.
Po co sprowadzać kolejnego na ten świat, skoro dostanie na start depresję, ciężkie życie i brak perspektyw
Gdzieś, gdzie Cię zabiją, bo masz lepszy telefon i muszą Ci go ukraść, gdzie Cię pobiją, bo masz w portfelu 50zł.
Gdzieś, gdzie ktoś truje Cię jedzeniem i piciem, byleby zaoszczędzić i zarobić na tobie jak najwięcej.
Więc nie #!$%@? głupot, że aż tak zależy mi na tym, żeby wygrać gównianą loterię w wyścigu plemnika.
Takiego zwykłego życia a nie pracowania całymi dniami, żeby coś włożyć do gara, rozumiem o co Ci chodzi.
Ale to, że mam okazję wyrazić swoją opinię, nie daje efektu uzdrawiającego, wciąż zostaniemy w tym samym miejscu.
Gdzie otworzenie swojego biznesu jest trudniejsze niż nauczenie się latać.
Wciąż będziemy
- Zdradzę wam swój największy sekret... Ja naprawdę nie chciałem się żenić i zakładać rodziny. Miałem wszystko: szybkie samochody, piękne kobiety, sporo przyjaciół i kasę na koncie. Ale
- brak autorytetu ojca w instytucjach publicznych
- brak możliwości fizycznego dyscyplinowania dzieci
- ojciec jako gorszy rodzic bez szans w sądzie rodzinnym
- brak czasu na dziecko (korpo po 8 godzin + dojazdy)
- toksyczny, głupi system edukacyjny
- zgniła kultura od której nie da się dziecka odciąć
- brak rozsądnych, niezepsutych Tinderem i Instagramem kobiet
- ryzyko chorób genetycznych dziecka
- sprowadzanie na świat kolejnego niewolnika systemu
A chętnie używany argument, że brak pieniędzy nie jest powodem do powstrzymywania się przed prokreacją, bo w biednych krajach (w tym u nas, za komuny) ludzie płodzą więcej dzieci niż w krajach bogatszych, jest wadliwy. W biednych krajach ludzie mniej się powstrzymują przed robieniem dzieci,
A jest autorytet matki, wujka, ciotki i kogokolwiek w instytucjach publicznych?
I jak ktoś uważa, że bez bicia dziecka nie wychowa, to chwała bogu, niech się nie rozmnaża i załatwi sobie od razu niebieską kartę zanim w ogóle wyjdzie do ludzi.
@Lukasy: Ale trzeba pamiętać, że odpowiedzialność nakłada na rodziców jest w rozwiniętych cywilizacjach o wiele większa. Więc skoro podnosi się poprzeczkę, to trzeba zdawać sobie sprawę, że będzie mniej chętnych aby ją przeskoczyć. Nie można zjeść ciastka i dalej go mieć