Kamil D. wzięty w obronę. Rośnie liczba głosów wspierających dziennikarza
Kamil D. prowadził pijany. Miał 2,6 promila. "Może jego problemy to nie całkiem jego wina?" - pisze w sieci prof. Jan Hartman. W obronie dziennikarza stanęli już także m.in. publicysta "Gazety Wyborczej"
B.....i z- #
- #
- #
- 394
Komentarze (394)
najlepsze
@tenji: ... i jego aparatu rezimu nekajacego inteligentow ( ͡° ͜ʖ ͡°)
"Co ważne, Kamil D. już raz został pozbawiony prawa jazdy w 2017 r., gdy w okolicach Częstochowy przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h."- wspominał o sensowności tej kary coś kiedyś? Czy nie, bo to było za PO?
Ja #!$%@?, w głowie się to nie mieści.
@Trzesidzida: za prowadzenie po pijaku są już dość surowe paragrafy akurat
He a good boy
( ͡º ͜ʖ͡º)
Przy okazji pytanie dla pana Ryszarda Niemca: ze znajomymi podjechalibyśmy pierwsi rzucić kamieniami, gdzie możemy wpaść?
@szelma77: policja zbadała?