Porażka kontroli na Heathrow. Chłopiec wsiadł do samolotu bez biletu
![Porażka kontroli na Heathrow. Chłopiec wsiadł do samolotu bez biletu](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_qzh7RaGTKpb6jWhsZnBe3kE9tHwMo3cT,w300h194.jpg)
13-letni chłopiec bez opieki i biletu wszedł na pokład samolotu British Airways lecącego z Londynu do Los Angeles. Ta z pozoru mała sprawa może wywołać wielkie konsekwencje.
- #
- #
- #
- #
- #
- 225
- Odpowiedz
Komentarze (225)
najlepsze
źródło: comment_aqdTFaLS2l5ogkqCbvBogJ2AeOGZCZTb.jpg
PobierzTak, wsiadła na pokład złego samolotu i nikt tego nie
Procedura jest taka, że wtedy się ewakuuje samolot i jest szukanie bomby. Spore opóźnienie.
Inna sprawa, że za taką pomyłkę nie dziwne, że się poczuli, mogła z tego okrągła sumę wyciągnąć.
Na absolutnej większości lotnisk już dawno dano sobie z tym spokój (nawet w USA).
źródło: comment_QNxELXa6jEz3GZVSrIke9XThnXdQrYky.jpg
PobierzPomimo tego że nie wyglądam jak terrorysta, to dobrze by było żeby sprawdzali kto wsiada im na pokład.
@MuchomorSromotnikowy: chyba że ma mniej niz 180 cm wzrostu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jamnig: no poza kontrolą to już hulaj dusza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
dwa lata temu w uk mieszkałem przez chwilę i ojciec dziewczyny przyleciał na święta na kilka dni. Wracając dostał tableta z biletem do pokazania na lotnisku. A że po świętach trzeźwy nie był, a jeszcze dodatkowo stres przelotu łagodził sobie piwkiem to zostawił telefon w transporcie na lotnisko ( taksówka ). Na lotnisku posiedzał trochę, przeszedł przez pierwsze bramki i rozładował tableta tuż przed pokazaniem przed samym wejściem na samolot. Stanął w kolejce pokazał pani tableta, który się nie włączył więc powiedział "CHWILA !" i próbował włączyć rozładowany tablet. Pani zajęła się innymi pasażerami, a on przeszedł za jej plecami XD
Dziewczyna dzwoniła do niego czy wsiadł do samolotu - dowiedziała się, że telefon jest do odebrania u taksiarza.
Sporo później zero kontaktu z tatusiem - powinien już z domu zadzwonić i potwierdzić, że żyje - a tu cisza.
Zadzwoniłem na lotnisko i słyszę, że nie było takiego pasażera na pokładzie samolotu. Uprzejma pani z informacji przekazała mi, że odbił się biletem na pierwszych bramkach, ale na drugich już nie - czyli musi być na lotnisku pomiędzy.
Ochrona trochę go poszukała, ale nie znalazła. Po wielu godzinach teść szanowny dzwoni na skype i mówi, że już w domu browarka sączy ( zaraz po tym jak się przespał ).
@geuze: ten przepis zabraniający przewożenia płynów to chyba największy bubel w historii lotnictwa - #!$%@? daje, poza tym że można było podnieść ceny napojów za bramkami do kosmicznych poziomów...