Acha, czyli najpierw chcą obniżenia podatków (spoko, zgoda) a w następnych punktach "godnych wynagrodzeń" (czytaj: wyższych). Hm... Mogli przestać ściemniać i darować sobie postulat obniżki, który ma charakter stricte pijarowski :)
@MajkiFajki: Ja jestem za tym, żeby pracownicy skarbówek dobrze zarabiali, pod warunkiem, że będzie ich znacznie mniej (z powodu uproszczenia ściągania podatków).
Ktoś kiedyś zaczął przebąkiwać o odpowiedzialności urzędników za błędy przez nich popełnione to teraz zaczęli dopiero postulować o uproszczenie przepisów?
Jakoś w tamtym roku w związku z doprowadzeniem do upadłości pewnej firmy przez US. Dziennikarz zadał pytanie rzecznikowi prasowemu owego US "Jak to jest możliwe, że urzędnik tak może się mylić?" a pani na to "przepisy skarbowe są tak trudne i zawiłe, że nawet urzędnik może wszystkiego nie wiedzieć". Komentarz do tego
@moods: Tyle tylko, że jeżeli przepisy są zawiłe, lub dwuznaczne to istnieje zasada, że w takich przypadkach urzędnik nie powinien działać na szkodę petenta. Jeżeli urzędnik przez zawiłe przepisy doprowadził do upadku firmy, to ewidentnie działał na szkodę podatnika- za co powinien odpowiedzieć. Mylić się jest rzeczą ludzką, tylko dlaczego za urzędniczą pomyłkę ma odpowiadać poszkodowany, lub inni podatnicy?
Nagle zdziwienie, bo urzędnicy nie są krwiożerczymi bestiami?
Zrozumcie jedno, urzędnicy dzielą się na 3 grupy.
1. Zmieniający się zależnie od partii rządzącej, Ci są na najwyższych stanowiskach i najwięcej zarabiają
2. Ciotki, wujki, synowe, kuzynki, rodzina, znajomi burmistrzów, wójtów itp głównie na stopniu lokalnym. Ci nie robią KOMPLETNIE nic, mają jakieś dyplomy szkół z nie wiadomo co albo i średnie, piją sobie kawkę i plotkują, odpowiedzialni za większość nieporozumień (bo nie
Polecam wszystkim nową stronę poświęconą dorobkowi śp. Krzysztofa Dzierżawskiego: www.krzysztofdzierzawski.44group.eu
Cytat z artykułu pana Krzysztofa: "Gospodarka jest fenomenem społecznym, nie fizycznym. Gdyby politycy i ekonomiści przyjęli to do wiadomości, musieliby porzucić marzenia o możliwości pozytywnego wpływu na zjawiska gospodarcze."
@rossocorsa: Bo nie muszą: ludzie są za głupi żeby to zrozumieć i lecą na tanie chwyty marketingowe jak Arab na kurs pilotażu. A politycy w Polsce to ludzie myślący tylko i wyłącznie o sobie, na dodatek o nikłej wiedzy z dziedzin takich jak: ekonomia, historia, politologia, stosunki międzynarodowe, prawo, administracja itp. do tego cech$#e ich kompletny niemal brak kręgosłupa moralnego, pycha, buta i zanik kultury osobistej oraz godności.
@Arek444: Starożytna zasada akurat mówiła "Twarde prawo ale prawo" lecz zgodzę się z tobą iż naszym ustawodawcom przyświeca zasada o której Ty wspomniałeś. Swoją drogą uważam to powiedzenie(w oryginale) za patogenne i stworzone tylko i wyłącznie w celu ignoranckiego odparcia jakiejkolwiek krytyki wobec prawa, ponieważ przedstawia prawo jako jako dogmat, prawdę objawioną z którą się nie dyskutuje. Co prawdą nie jest.
@m_i_n: dopóki sam nie musisz marznąć w ziemię bo nie stać Cie na ogrzewanie.
A może by tak odwrotnie? Czemu olej napędowy nie może być tak tani jak opałowy? Za bardzo by transport potaniał, i wszystko co jest transportowane (czyli omalże każdy towar)?
Komentarze (52)
najlepsze
Jakoś w tamtym roku w związku z doprowadzeniem do upadłości pewnej firmy przez US. Dziennikarz zadał pytanie rzecznikowi prasowemu owego US "Jak to jest możliwe, że urzędnik tak może się mylić?" a pani na to "przepisy skarbowe są tak trudne i zawiłe, że nawet urzędnik może wszystkiego nie wiedzieć". Komentarz do tego
Jak mnie to irytuje.
Podobnie z d%#$!ną, okupacyjną zasadą tłumaczącą wszystko: „Nieznajomość prawa szkodzi”. A niby kto je zna???
Zrozumcie jedno, urzędnicy dzielą się na 3 grupy.
1. Zmieniający się zależnie od partii rządzącej, Ci są na najwyższych stanowiskach i najwięcej zarabiają
2. Ciotki, wujki, synowe, kuzynki, rodzina, znajomi burmistrzów, wójtów itp głównie na stopniu lokalnym. Ci nie robią KOMPLETNIE nic, mają jakieś dyplomy szkół z nie wiadomo co albo i średnie, piją sobie kawkę i plotkują, odpowiedzialni za większość nieporozumień (bo nie
Mądrze gadasz, panie.
Cytat z artykułu pana Krzysztofa: "Gospodarka jest fenomenem społecznym, nie fizycznym. Gdyby politycy i ekonomiści przyjęli to do wiadomości, musieliby porzucić marzenia o możliwości pozytywnego wpływu na zjawiska gospodarcze."
Komentarz usunięty przez moderatora
tu nie ameryka(w domyśle zachód - to dla idiotów), k!#%a jego mać
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale czy ja
Ta starożytna zasada przyświeca naszym ustawodawcom :-)))
To nic innego jak "Paragraf 22"
Mój brat , który jest naczelnikiem jednego z urzędów skarbowych od dawna powtarza:
- podatek liniowy
- zero ulg, odliczeń, etc.
- równa stawka VAT na wszystko
- równe stawki podatków w zależności od PRODUKTU, NIE OD JEGO PRZEZNACZENIA (np. olej napędowy i olej opałowy musza być opodatkowane tak samo)
Urzędnicy w skarbówkach ( a przynajmniej ich część) chce prostego prawa, którego nie będzie trzeba interpretować, wywodzić etc.
Równocześnie
A może by tak odwrotnie? Czemu olej napędowy nie może być tak tani jak opałowy? Za bardzo by transport potaniał, i wszystko co jest transportowane (czyli omalże każdy towar)?