Powiem wam, że według mnie ten cały "rynek pracownika" to pusty frazes, bo zawsze znajdzie się jakiś frajer, by jebać za minimalną. Chcę zmienić pracę i ostatnio byłem na rozmowie to wszystko poszło jak po maśle, bo było trzech kandydatów i dwóch zaśpiewało zaporowe kwoty, ja podałem adekwatną do moich potrzeb niezłą sumę i się z małym oporem zgodzili, ale w ostatniej chwili zgłosił się frajer, który nigdy chyba za Polską wiochę nie wyjechał i zgodził się robić za bezcen. Niby mieszkam w jednym z obszarów objętych najniższym bezrobociem i jest tu dużo miejsc pracy to skąd oni zawsze biorą tylu ludzi i to jeszcze z kwalifikacjami? Myślę, że zawsze jest tak, że w polskich Januszexach wszystkie wygodne stanowiska są poobsadzane nieudacznikami, kumplami i rodzinką, a garstka "roszczeniowych pracowników" czyli frajerów, na których pensje "nie stać zakładu" ma trzymać wszystko na plecach i wysłuchiwać, że Janusz nie ma na podwyżki, bo musi synkom i siostrzeńcom, którzy pracują jako key account managerowie i siedzą na dupie
![595839785977514442686378_4gs5NM232LHtzPLggYESkjNVic5zLLEx.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/595839785977514442686378_4gs5NM232LHtzPLggYESkjNVic5zLLEx.jpg)
zapłacić za balety. Co ciekawe ten trend przenika również do Polskich oddziałów zagranicznych korporacji. Sam w takowym pracuje. Na najwyższych stanowiskach jest polską sitwa rodzinna, która sama się awansuje, a pod nimi robią ludzie z wyższymi kompetencjami za grosze. Tylko 1 procent awansuje za dobrą pracę. Reszta za picie z kim trzeba.
Komentarze (554)
najlepsze
Ja osobiście odbijam się od dłuższego czasu w dwóch branżach (jedna z wykształcenia a druga, w której mam portfolio) i w obu przypadkach niezmiennie ścianą jest brak doświadczenia.
Zabawne jest to, że większośc tych firm nawet nie ma ofert stażu, żeby kogoś wykształcić a jak mają to (nawet te duże) to zasłaniają się
A kogo ma chciec? Pracownika bez studiow, bez jezyka, bez doswiadczenia za 5000 na reke?
No to niech się potem nie dziwią, że nie mają nikogo ¯_(ツ)_/¯
W kwesti klaryfikacji: nikomu nie bronie "chcieć" ale dostosowanie oczekiwań do stanowiska, oraz wynagrodzenie za daną pracę to podstawa. A w chwili obecnej znaleźć pracę na umowę nawet po studiach nie jest przesadnie łatwo, o wynagrodzeniu nie wspominając.
Większość młodych ludzi z mojego
10 na reke to 18 super brutto.
Serio po twoim stylu pisania już widzę w którym miejscu przy rekrutacji robisz błąd.
To nic nie szkodzi, błędy które popełniłeś w akademiku mogły być gorsze :)
Prowadzenie działalności to też nie tylko zatrudnianie odpowiednich ludzi na odpowiednim miejscu ale spore know-how w branży w której działalność się chce prowadzić.
Jeśli autor nie ma odpowiedniej wiedzy w jakiejś dziedzinie to #!$%@? "to czemu nie otworzysz sam firmy" jest nie na miejscu.
Lub na tym samym poziomie co krytykowany tą wypowiedzią wpis.
- jak masz wysokie kwalifikacje w branży gdzie jest zapotrzebowanie na ludzi ( po za IT parę takich jest wbrew temu co wykopki sądzą) to jest gdzie popracować, i możesz wybierać
- nisko płatnych pracach nie wymagających posiadania nawet mózgu ( patrz sprzedawcy czy robole) też jest praca ale już z $ nie ma
- w branżach zdominowanych przez zachodnie korpo, albo przynajmniej z ich
@Pan_dziwny: w zagranicznych firmach są polscy managerowie ale oni z reguły nasiąkają standardem zachodnim także nie jest tak jak piszesz
do nas kiedyś przyszła dziewczyna od prywaciarza i z miesiąc siedziała w milczeniu - myśleliśmy że cicha taka i nieśmiała - okazało się że u prywaciarza nie można się