Dla mnie każdy kierowca F1 to wariat. Bo nie wiem czy wiecie, ale podczas jazdy bolidem wchodząc w zakręt instykt podpowiada "hamuj!!!!!!!!" a nie możesz, bo jak zmniejszysz prędkość to się zmniejszy docisk bolidu i wylecisz z trasy. To najtrudniej pokonać, niektórzy nie dają rady tylko przez to.
Niki miał wypadek w roku mojego urodzenia. Pamiętam, za PRL jak transmitowali F1 gdzie triumfy zbierał Alain Prost. To były wydarzenia nieziemskie dla nas, chłopaków wtedy.
Lauda to był świetny kierowca i jednocześnie rzadki palant jako człowiek. Pomijam obrażanie Kubicy, bo to wszyscy wiedzą.
Ale kiedyś w jakimś filmie dokumentalnym widziałem między innymi rozmowę z Prostem, który powiedział, że Lauda był wyjątkowo namolnym i wrednym typem. Jeździli razem przez dwa sezony, Lauda po dosłownie każdym wyścigu, w którym Prost był lepszy twierdził, że miał gorszy samochód, doszukiwał się wadliwych ustawień, opieprzał inżynierów, mechaników i wszystkich dookoła. Nie potrafił
Komentarze (102)
najlepsze
Ale kiedyś w jakimś filmie dokumentalnym widziałem między innymi rozmowę z Prostem, który powiedział, że Lauda był wyjątkowo namolnym i wrednym typem. Jeździli razem przez dwa sezony, Lauda po dosłownie każdym wyścigu, w którym Prost był lepszy twierdził, że miał gorszy samochód, doszukiwał się wadliwych ustawień, opieprzał inżynierów, mechaników i wszystkich dookoła. Nie potrafił